Kursor

GRY

czwartek, 28 lipca 2016

LBA #2

Nominacja LBA #2

Hej wszystkim! Właśnie dostałam już drugą nominację od 
Selli, której bardzo dziękuje i pozdrawiam :)
Okey to może bez zbędnego gadania przejdę do odpowiedzi.

Oto pytania :

1. Co sprawa Ci największą radość podczas pisania bloga?
Hmm na pewno to, że na chwilę mogę się przenieść do całkiem innego świata ( może to troszkę dziwnie zabrzmieć heh)

2.Masz jakieś lęki? Jak tak to jakie?
Tak. Mam lęk wysokości, w niektórych pomieszczeniach lub rzeczach duszę się (np. śpiwór), boję się owadów itd oj dużo można by wymieniać 

3. Jaką rzecz zrobiła byś najchętniej w życiu?
 Jak na razie nie mam pojęcia. Jestem osobą,która na pewno nie zrobiła by czegoś ekstremalnego jak np skok na bungee. Na razie pozostawię to pytanie bez odpowiedzi :(

4.Zdjęcie lub zdjęcia z twoich tegorocznych wakacji :)
Resztę mam z twarzą, ale na razie wolę pozostać anonimowa :)

5. Film, który wzruszył cię do łez.
 Rzadko oglądam takie filmy, ponieważ później mam doła.

6 .Jaka szalona rzecz Cię spotkała?
Ogólnie moje życie jest zwariowane, więc bardzo dużo rzeczy hahaha 

7.Co chcesz robić w przyszłości?
Zawsze chciałam powiązać swoją przyszłość z muzyką, ale niestety wiem że to nie wypali :( Z drugiej strony chciała bym napisać książkę no, ale to też raczej nie będzie możliwe. A w zasadzie od zawsze chciałam być weterynarzem :) 

8.Jeśli masz zwierzaka wstaw tu jego zdjęcie :) Lecz, gdy go nie posiadasz wstaw zdjęcie wymarzonego zwierzaka :D 
Mam dwa psy razy shih- tzu i kota zwyczajnego dachowca :3

Ta w kokardce jest już większa, ale nie mam zdjęcia z teraz.

9.Top 3 ulubione blogi.

10.Jakie są Twoje ulubione bajki z dzieciństwa?
Zdecydowanie Clifford  i Marta mówi NAJLEPSZE <3 

Okey teraz ja nominuje :
1. Polish Queen 
2. Happy Natty 
3.Asia Ari 

Oto pytania dla was :
1. Jakie jest twoje ulubione zajęcie?
2. Jaką książkę planujesz przeczytać?
3. Czy masz jeszcze jakiegoś idola? Jak tak to kto to?
4. Ulubiony film.
5. Twój ideał chłopaka.
6. Jedno zdjęcie z wakacji :)
7. Czy wierzysz w to, że marzenia się spełniają?
8. Byłaś na ysc? (young stars camp)
9. Za co lubisz swojego idola/idolkę?
10. Jakie kraje zwiedziłaś?

Powodznia !
~Queen 




sobota, 16 lipca 2016

Rozdział 15 

~Natalia~
W pewnym momencie usłyszałam szuranie krzesła więc otworzyłam swe zaspane oczy i zobaczyłam siostrę siedzącą przy barku, która wyglądała jak by zobaczyła ducha.
~Sylwia~
Nagle natknęłam się na...ogłoszenie.
''It's been a week! Bars and Melody will play a concert for all Bambinos of the UK more details on the official tournament page on Facebook.''  (tł: To już za tydzień! Bars and Melody zagrają koncert dla wszystkich bambinos z wielkiej brytani więcej szczegółów na ich oficjalniej stronie na facebooku.)
Zamarłam...horror znowu się zaczyna.
Wtedy obudziła się moja siostra 
- Boże co ci się stało zbladłaś jak ściana 
- Zaczyna się - powiedziałam spoglądając na nią z zaszklonymi oczami 
- Co się zaczyna?! Weź bo zaczynam się bać
- Koncert - nie zdołałam powiedzieć nic więcej 
- No i co? Zapomnij to był tylko sen 
- Dlaczego to ci tak łatwo przychodzi?! Dopiero ryczałaś z tego powodu a teraz mówisz tylko te głupie ''No i co"...
- Zacznij się przyzwyczajać ich nie było i nie będzie zapamiętaj to...
Nie mogłam tego wytrzymać podniosłam się i pobiegłam do swojego pokoju...pierwszy raz.
~Natalia~
To co mówiłam tak bardzo bolało, ale trzeba się z tym pogodzić ich nigdy nie będzie to był tylko sen a tak naprawdę bardzo brakuje mi Leo. W zasadzie nie wiem jaki jest naprawdę więc nie mogę tak mówić może w rzeczywistości jest chamski i aroganci? Kogo ja oszukuję...kocham osobę, która nawet nie wie o moim istnieniu heh. Kiedyś to wszystko było proste czasem żałuję  tego, że jestem bambino tylko i wyłącznie dla tego, że cierpię z powodu zakochania się w osobach których nie znam. Byłam zmęczona całym dniem więc poszłam spać.
~Sylwia~
Otworzyłam drzwi do pokoju i w tej samej chwili zrobiło mi się słabo. Podbiegłam do łóżka na którym leżała karteczka z napisem 
''hey princess's meet tomorrow at 6 o'clock in the park.
A.M''

Nie wiedziałam co myśleć nie znam nikogo o tych inicjałach. Nie chciałam mówić nic dla siostry bo zaczęła by nalegać abym poszła zawsze taka była. Nie wiem może pójdę, może nie. Z jednej strony jestem ciekawa a z drugiej trochę się boję. Muszę to przemyśleć przez noc. Poszłam się ogarnąć i po kilkunastu minutach byłam już gotowa do snu.

Hejka kochani. Jak widać postanowiłam nadrobić rozdziały. Jak myślicie kto zostawił tą karteczkę na łóżku Sylwii? Możecie dać propozycję w komentarzach i napisać co sądzicie ogólnie o tym rozdziale ;) Miłej nocki 
~Queen 

piątek, 15 lipca 2016

Rozdział 14

~Natalia~
Rano obudził mnie mój cudowny budzik. Podniosłam się z łóżka i pierwszą nogę, którą postawiłam była...lewa. Wiedziałam, że ten dzień będzie za przeproszeniem do dupy. Dostawiłam drugą nogę i powolnym krokiem ruszyłam w stronę łazienki. Wzięłam prysznic a następnie podeszłam do zlewu, umyłam zęby i postanowiłam zrobić makijaż. Najpierw pomalowałam oczy i wzięłam się za usta. Postawiłam na różową szminkę ale niestety z moim talentem do malowania się wyjechałam poza linię
- Kur*wa - krzyknęłam a wtedy do łazienki wparowała wkurzona siostra
- czego drzesz tą mordę z samego rana - powiedziała unosząc lekko głos
- czasem mam dość tego cholernego życia
- spoko ja też ale ogarnij się trochę
- kiedyś to zrobię - odburknęłam
Sylwia wyszła z łazienki a ja zaczęłam zmywać tą głupią szminkę aż w końcu byłam cała różowa.
- Dobra mam to gdzieś - przypudrowałam się i wyglądałam już ok
- Ej księżniczko wyłaź z tej łazienki- krzyknęła siostra
- Już idę - odpowiedziałam
Wyszłam z łazienki i powędrowałam do szafy a następnie ubrałam zestaw
~Sylwia~
Około 9 obudził mnie krzyk siostry, która najwyraźniej nie była w najlepszym humorze, ale rozumiem to bo ja też nie jestem jakaś happy. Poszłam do łazienki sprawdzić co się dzieje i tak jak myślałam nie był to jakiś ogromny problem. Po krótkiej pogawędce z siostrą poszłam się ubrać ( zestaw nr2)
i czekałam aż niunia ruszy dupę i zwolni łazienkę. Po kilku minutach nareszcie mogłam iść się ogarnąć.
Później zeszłyśmy na śniadanie. Oczywiście mamy nie było w domu i jak zwykle musiałyśmy radzić sobie same no trudno life is brutal.
- Co tam? - zapytałam przełamując tą granicę ciszy
- Spoko. Idziemy gdzieś?
- No możemy ale gdzie
- Do parku np
- No okey
- To chodźmy bo nudzi mi się
Po chwili szłyśmy już w stronę parku.
~Natalia~
Szłam, szłam i szłam ten dzień był tak dobijający, że myślałam że nie wytrzymam ale starałam się jakoś przetrwać go przetrwać. Na reszcie w oddali było widać park więc odetchnęłam z ulgą, że zaraz usiądę sobie na kocu pod jakimś drzewem i odpocznę chociaż tą chwilę. Niestety moje plany zostały rozwiane...
- Cześć laski - powiedzieli ci chłopacy którzy byli u nas w domu
- Nara debile
- Znowu te nerwy? Nie ładne złość piękności szkodzi  - odezwał się Damon
- A palenie niszczy płuca - powiedziała siostra zerkając na kieszeń jednego z nich
- Ojejku spokojnie wiem, że nie jesteście święte - powiedział Alex
- Może i nie ale to nasz sprawa - powiedziałam
- Chcecie zapalić?
- Nope - burknęła siostra i poszła w stronę ławki
- A ty?
- Co ja?
- Palisz?
- Nie
- No weź
- Nie - krzyknęłam i poszła do Sylwii
- Nachalni idioci
- Taa...- powiedziałam
- O co ci chodzi
- O nic mam zły dzień idę chyba do domu
- No okey ja tu jeszcze zostanę
Odeszłam od ławki i w dokładnie tej samej chwili przypomniała mi się Polska. Miałam tam przyjaciółki, koleżanki, kolegów i...a z resztą nie ważne i nie chodzi mi tu o miłość życia której w zasadzie nie spotkałam. Przez resztę drogi do domu w mojej głowie cały czas krążyły te chore myśli przez które kiedyś płakałam nocami. Te czasy już nie wrócą z jednej strony dobrze a z drugiej nie. Tak bardzo brakowało mi osób przez które kiedyś się uśmiechałam i tego cholernego snu przez który byłam szczęśliwa. To już nie wróci. Weszłam do domu włączyłam telewizor, zrobiłam sobie kakao i w końcu spokojnie usiadłam.
~Sylwia~
Nie wiem o co chodzi dla Natalii rozumiem, że ma gorszy dzień ale widzę, że nie chodzi tylko o to za dobrze ją znam. Może później uda mi się z nią pogadać. Po drodze do domu zaszłam jeszcze do sklepu po jakieś słodycze i powolnym krokiem szłam słuchając swojej ulubionej playlisty. Po kilkunastu minutach weszłam do domu i zauważyłam śpiącą królewnę. Nie chciałam jej budzić więc usiadłam przy barku w kuchni i przeglądałam internet kiedy nagle natknęłam się na...


Hej! Witam was pierwszy raz w te wakacje i w ogóle od jakiegoś czasu. Bardzo was za to przepraszam, ale teraz może uda mi się częściej dodawać rozdziały. Mój styl pisania trochę się zmienił, ale to chyba przez tą przerwę. No nic mam nadzieję, że nie jesteście źli i dalej będzie czytać moje wypociny hahah. Do zobaczenia wkrótce miśki :*
~Queen

piątek, 20 maja 2016

ROZDZAŁ 13

~Sylwia~
Kiedy byłam tak przytulona do Charliego spojrzałam w bok i zobaczyłam moją siostrę przytulającą się do obcego chłopaka, spojrzałam w górę i zobaczyłam niebiesko okiego blondyna. Odskoczyłam od chłopaka szturchająć siostrę i obie pobiegłyśmy do naszych pokoi z łzami w oczach.
Co okazało się imiona mam nieznanych nam chłopaków były przypadkowe.
~Natalia~
Razem z siostrą wbiegłyśmy na górę jak poparzone.
- Nie no świetnie - pojedyńcza łza spłynęła po moim różowym ze wstydu policzku
- nie dość, że to nie Leo i Charlie to jeszcze pójdziemy mieszkać do obcej nam kobiety!
- Wiesz zorientowałam się, że one nie wyglądają jak prawdziwe mamy chłopaków
- tak wiem też zauważyłam to kiedy odeszłam od tego chłopaka.
- zaczekaj mam pomysł.
- jaki?
- a może by tak przekonać mamę żebyśmy zostały w domu?
- Nie no co ty?! Ale jak...
- zaczekaj zaraz wracam
- nie idę z tobą
- no okej
~Sylwia~
Zeszłyśmy na dół i naszym oczom ukazali się chłopcy do których się przytulałyśmy jak chore psychicznie
- Hej - powiedział jeden z nich a drugi tylko przemierzał mnie wzrokiem. Czułam się mega dziwnie.
My tylko pomachałyśmy im i podeszłyśmy do mamy.
- Mamo no bo wiesz my przemyślałyśmy wszystko i jesteśmy już wystarczająco duże.
- Tak? I co z tym faktem?
- Chcemy zostać te kilka dni w naszym domu
- Nie ma mowy pójdziecie do Pani Victorii
- Tak najlepiej nie dość, że ta przeprowadzka była dla nas trudna to jeszcze to. Dwóch nieznanych chłopaków i matka jednego z nich.Ty nas w ogóle nie rozumiesz- wykrzyczałam jej w twarz
- O nie teraz przesadziłaś
- Nie to ty przesadzasz. Od jakiegoś czasu nie liczysz się z naszym zdaniem. Jesteśmy dla ciebie jak powietrze a tobie zależy tylko na tej cholernej pracy - rozpłakałam się
- To nie jest tak - mówiła już nieco spokojniejszym głosem
- a jak? - mówiłam dalszym ciągu płacząc
- Dobrze ten jeden raz możecie zostać same ale pamiętajcie kocham was.
- Dziękuje. My też cię kochamy.
~Natalia~
Po tej niezbyt przyjemnej rozmowie z mamą odetchnęłyśmy z ulgą niestety nie na długo.
Usłyszałyśmy pukanie do drzwi
- Proszę - powiedziałam zdenerwowana
- Cześć dziewczyny - powiedzieli chłopaki
- Czego tu chcecie ? - odpowiedziałam zdenerwowana
- Przyszliśmy się zapoznać jestem Alex a ten tu to Damon.
- Aha i co nas to obchodzi - powiedziała Sylwia
- No nie wiem a może wy się przedstawicie- powiedział blondyn unosząc jedną brew
- Ugh nie?
- Na pewno?
- Jezu tak weźcie wyjdźcie.
- Po co te nerwy?
- Bo tak lubimy.
- Okey pa
- Cześć...
Alex i Damon wyszli z pokoju i nareszcie miałyśmy chwilę spokoju.
- Ej nie za ostro ich potraktowałyśmy - powiedziała Sylwia
- Niee - zaśmiałam się
- Wiesz co. Przez chwilę myślałam, że wszystko się ułoży ale jednak nie...
- Tak ja też miałam taką nadzieję, ale pamiętasz co kiedyś mówiła nam babcia?
- Ta wróżka czy ta normalna haha?
- Ta wróżka- zaśmiała się siostra
- Nie pamiętam
- Powtarzała, że kiedyś szczęście od nas odejdzie...nie wierzyłam w te jej wróżenie z ręki, ale jednak miała racje
- Rzeczywiście już pamiętam ugh dlaczego nasze życie jest takie okropne?
- Nie wiem nie mam już na to siły
- Ja też, która godzina
- Hmm 21
- Ok ja idę się ogarnę i idę spać
- Ja też...
Kiedy obie byłyśmy już gotowe wygodnie ułożyłyśmy się na poduszkach i zasnęłyśmy...

Hejka kochani! Bardzo przepraszam was, że rozdziału tak dawno nie było ale jakoś tak wyszło. Następny pojawi się myślę ,że za tydzień ;) Dziękujemy za ponad 1800 wyświetleń to wiele dla nas znaczy :*
Do zobaczenia w niedługim czasie ily <3
~Queen 

sobota, 7 maja 2016

ROZDZIAŁ 12

~Sylwia~
- Omg siostra już są!
- Tak , boję się...
- Ja też...
- Dziewczynki chodźcie
Razem z siostrą podeszłyśmy do mamy i...zamurowało nas
- To jest pani Karen i pani Victoria
- Dzień dobry - powiedziałyśmy w tym samym czasie
- Dzień dobry - odpowiedziały dwie panie
- Mamo my pójdziemy usiąść do kuchni
- Dobrze
~Natalia~
- Czy ty to widzisz?? Teraz boję się jeszcze bardziej, tego że to sen - powiedziałam smutnym głosem
- Nie ! Nie mów tak tym razem to dzieje się naprawdę na 100 procent
W końcu przyszła nasza mama z gośćmi
- To co u was ? - zapytała p.Victoria
- Dobrze chociaż bywało lepiej - uśmiechnęłam się
- To dobrze a przy okazji później przyjdą nasi synowie - uśmiechnęła się p.Karen
- My na chwilę przeprosimy musimy coś omówić
Odeszłyśmy kilka kroków dalej
- Co ? Synowie ?! Przecież to jest jasne,że to Leo i Charlie
- Tak tylko,że my ich znamy i ''byliśmy razem'' a oni dopiero dowiedzą się o naszym istnieniu
- I to właśnie tak bardzo boli ale w głębi serca znów czuję to magiczne uczucie. Pamiętam to wyjście kiedy Leo zapytał czy z nim będę a ja mu odmówiłam a ty miałaś do mnie pretensję i to właśnie dzięki tobie z nim byłam i byłam szczęśliwa - mówiłam przez łzy z uśmiechem
- Jejku ja też to pamiętam ale wiesz co ? To teraz znowu może być prawda
- Na pewno nie to już nigdy się nie powtórzy
- Powtórzy zobaczysz - uśmiechnęła się Sylwia
Wróciłyśmy do stołu i akurat trafiłyśmy na obiad
- Dziewczynki posłuchajcie za chwilę przyjdą tu chłopaki zjemy obiad a później razem z Panią Victorią pójdziecie do jej domu.
- Co, ale dlaczego ?
- Na jakiś czas wyjeżdżam do pracy razem z Panią Karen to tylko kilka miesięcy
- Nie no spoko - nagle usłyszałyśmy dzwonek do drzwi
~Sylwia~
- Jejku to oni
- Boże...
- Natalia idźcie z Sylwią otworzyć
- Okey
Otworzyłyśmy drzwi i nogi zgięły nam się w pół
- Leo, Charlie - powiedziałyśmy razem
Nagle poczułam,że ktoś mnie obejmuje straciłam nad sobą kontrolę nie wiedziałam co się dzieje, tylko płakałam. Wiedziałam, że był to Charlie znów poczułam się jak księżniczka wiedziałam ,że sen może stać się prawdą.
~Natalia~
Razem z Sylwią strasznie się rozpłakałyśmy, wtedy poczułam to czego nie czułam już dawno...Leo. Łzy płynęły jak nigdy dotąd jednak były to łzy szczęścia...

No i mamy kolejny rozdział.
Miłego wieczoru :*
~Queen 

sobota, 30 kwietnia 2016

ROZDZIAŁ 11

~Natalia~
Kiedy usłyszałam jak Sylwia wychodzi z pod prysznica zamknęłam oczy udając,że śpię.
Po około 5 minutach słyszałam,że ona także położyła się spać. W dalszym ciągu nie wierzyłam w to,że ich tu nie ma. Nie miałam się do kogo przytulić, komu powiedzieć KOCHAM CIĘ...
Nie spałam całą noc i myślałam o tym wszystkim niestety z mojego myślenia wyrwał mnie budzik.
~Sylwia~
Nie wiem jak to zrobiłam,ale przespałam całą noc jedyne czego bałam się przed zaśnięciem to to,że znowu mi się przyśnią, ale tym razem nie śniło mi się nic...była tylko pustka.
Nagle obudził mnie odgłos budzika...ten sam,który budził mnie w śnie. Tak dziwnie mówić,że to sen był taki realistyczny.
- Hej jak się czujesz ?-zapytałam nieco zaspanym głosem
- Źle...- odrzekła groźnie ale jednocześnie tak niewinnie ze smutkiem w oczach
- Wiesz a może dzisiaj się przejdziemy w końcu jesteśmy w Anglii
- Nie mam ochoty znam tu wszystko czy ty możesz chociaż na chwilę się zamknąć!?
- Boże chciałam tylko zrobić coś żebyśmy się lepiej poczuły...
- Jejku przepraszam - rozpłakała się Natt
- Nic się nie stało - wymawiając te słowa przytuliłam ją
- To jak będzie z tym spacerem ?
- Możemy iść w sumie nie mamy nic innego do roboty?-Nagle rozmowę przerwał nam krzyk mamy
- dziewczynki wstałyście już ?
-Tak!
- Zejdźcie na chwilę na dół.
- Okey...
~Natalia~
Obie zeszłyśmy na dół trochę poddenerwowane
- słuchajcie macie jakieś plany na dzisiaj ?
- To znaczy miałyśmy iść się przejść, ale nic poza tym
- A czy mogły byście przełożyć spacer na jutro?
- Chyba tak zależy o co chodzi
- Będziemy mieć gości
- To znaczy kogo ?
- O jejku czy wy musicie wszystko wiedzieć - zaśmiała się mama
- No dobra już nie musisz- uśmiechnęłam się sztucznie
- A teraz idźcie się ogarnąć jest 11 macie czas do 13
- No dobra...
~Sylwia~
- Jeszcze tego brakowało !- krzyknęłam
- Nie mam ochoty nikogo poznawać a jeszcze ta tajemniczość mamy...
- ciekawe kto to
- No...
- dobra idę się ogarnąć
- Tak ja też
~Natalia~
Poszłam dom łazienki, zdjęłam z siebie piżamę i weszłam pod prysznic.
Po kilku minutach wyszłam i ubrałam się w wybrany zestaw


Zrobiłam delikatny makijaż i uczesałam włosy. Nim się obejrzałam była 12:45
~Sylwia~
Szybko poszłam do łazienki na obok pokoju mamy  i ogarnęłam się trochę. Następnie ubrałam się


Poszłam do pokoju siostry, która na szczęście była już gotowa.
- Gotowa ?
- Tak
- Idziemy już na dół?
- Mhm
Zeszłyśmy na dół i usiadłyśmy do stołu. Byłyśmy zdenerwowane i po mimo naszego smutku podekscytowane. Mijały kolejne minuty aż w końcu rozbrzmiał się dzwonek do drzwi...

Okey to mamy rozdział 11 szczerze mówiąc dzisiaj nie mogłam napisać go idealnie, ponieważ rozpraszała mnie kuzynka. Następnym razem napisze rozdział bez niej :')
A tak przy okazji jak podoba wam się nowy cover ''stressed out''?
Mi bardzo <3 i ten teledysk jest taki idealny zwłaszcza padaczka Leo przy perkusji hahah, ale tak ogólnie MEGA ! <3 Miłego wieczorku kochani :*
~Queen





piątek, 29 kwietnia 2016

Liebster blog award - Nominacja

Nominacja do LBA
Co to takiego Liebster blog award ?

Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.


Jak opisano powyżej trzeba nominować aż 11 osób natomiast ja aż tylu blogerek nie znam więc nominuje 3 i mam nadzieję,że nie będzie to błąd :)
A więc dostałam nominację do Liebster blog award od Selli <3. Bardzo się z tego powodu cieszę nie wiem dlaczego , ale bardzo mnie uszczęśliwiło :)
Na zadane mi pytania miałam odpowiedzieć wczoraj , ale niestety zabrakło mi czasu więc odpowiadam dzisiaj :*
Dobra bez zbędnego gadania przejdę do odpowiedzi na pytania.

1.Podaj 3 Ulubione blogi.
  •  http://littleprincessbam.blogspot.com/
  • http://marys123-20.blogspot.com/
  • http://barsandmelodyblog.blogspot.com/
2. Jakie cechy cenisz u swoich przyjaciół ? ( Podaj co najmniej 5 )
Hmm na pewno szczerość, poczucie humoru, zaufanie,uczciwość i to,że potrafi mnie pocieszyć nie wiem jak nazwać tę cechę ;)
 3.Jakiego koloru masz oczy ?
Piwne 

4. Co Cię denerwuje?
Denerwuje mnie to,że ktoś uważa się za lepszego od innych a wcale tak nie jest...

5. Co sprawia że czujesz się szczęśliwa?
Oczywiście muzyka <3

6. Piosenka, która w tym momencie przyszła Ci na myśl.
Nowy cover BAM czyli prawdopodobnie ''Stressed out''
 7. Co najbardziej denerwuje Cię w ludziach?
Bardzo denerwuje mnie to,że ludzie są nie tolerancyjni oraz jeśli chodzi o cechy to zawiść :)

8. Podaj ulubiony film, serial oraz książkę.
Nie mam ulubionego filmu, ponieważ zawsze oglądam to co mi się spodoba, ale taki przykładowy to ''Uprowadzona''. Jeśli chodzi o serial to w zasadzie też nie mam ulubionego natomiast lubię Ukrytą Prawdę i tego typu seriale, książek nie czytam.

9. Twoje hobby/zainteresowania ?
Zawsze było nim śpiewanie <3

10. Co lubisz jeść najbardziej?
Emm...wszystko :D

11. Skąd pomysł na taką nazwę bloga?
Niestety na nazwę nie miałam wpływu, ponieważ wymyśliła ją Sylwia :'( 
To chyba było by na tyle. Niestety tylko ja odpowiadałam na pytania, ponieważ Sylwia aktualnie jest na zajęciach. Więc teraz ja nominuję :
  • MaryBam
  • Bambino Forever 
  • ~Queen 
Pytania :
 1.Jaka piosenka cię uspokaja?
2.Masz jakieś plany na przyszłość?
3.Co jest dla ciebie najważniejsze w życiu?
4.Ile czasu zajmuję Ci napisanie posta?
5.Co cenisz u innych osób?
6.Twoja największa zaleta i wada
7.Ulubiony film?
8.Jaką piosenkę BAM usłyszałaś jako pierwszą?
9.Ulubiona piosenka (ale nie Leo i Charliego)?
10.Jakie imiona podobają Ci się najbardziej (podaj 2 żeńskie i 2 męskie)?
11.Lubisz chodzić do szkoły?

Okey to chyba wszystko z niecierpliwością czekam na wasze odpowiedzi :*
Miłej reszty dnia kochani <3
~Queen

sobota, 23 kwietnia 2016

ROZDZIAŁ 10

'2 dni później'
~Natalia~
Dziś pora wracać do domu...To koniec tej wspaniałej historii , nigdy tego nie zapomnę.
Razem z Sylwią zeszłyśmy na dół oczywiście łez nie było końca. Wszyscy płakali ale obiecaliśmy sobie , że jeszcze kiedyś się spotkamy. Około 10 byliśmy na lotnisku , usiadłam na swoje miejsce (obok Leo) i poszłam spać , ponieważ byłam zmęczona tym wszystkim...
~Sylwia~
To koniec...Nigdy tego nie zapomnę , nie zapomnę tych wspaniałych ludzi jakich tam poznałam.
Przez te 5 dni bardzo się ze sobą związaliśmy byliśmy...oj przepraszam jesteśmy rodziną.
Kiedy dotarliśmy na lotnisko jeszcze raz spojrzałam do tyłu a pojedyńcze łzy spływały po moich policzkach...
~Natalia~
W pewnym momencie ktoś mnie obudził
- Mama?
- Już jesteśmy na miejscu
- ale co skąd ty tu???
- No przecież leciałyśmy do Wielkiej Brytanii o co ci chodzi
- Ale jak to czyli to wszystko sen - krzyknęłam płacząc czym obudziłam moją siostrę
- co się dzieje gdzie chłopaki ?
- co czyli ty też siostra to to...-nie mogłam wydobyć z siebie słowa
- nie proszę nie mów , że to...- Sylwia zaczęła płakać
- dziewczynki o co wam chodzi?
- Nic takiego...
~Sylwia~
Nie! dlaczego to spotkało mnie i moją siostrę , dlaczego!?
Przez resztę drogi do nowego domu płakałam po cichu ,Natt też...
Ten dom...On jest identyczny jak tamten.
Wszystko przeleciało mi przed oczami
PIERWSZE SPOTKANIE
PIERWSZE WSPÓLNE WYJŚCIE
PIERWSZY POCAŁUNEK...
~Natalia~
Całą drogę do domu cicho płakałam , miałam nadzieję , że to nie dzieje się naprawdę.
Kiedy dojechaliśmy na miejsce przed oczami ukazał mi się dom...ten sam dom
Przed oczami miałam to wszystko , te wszystkie chwile. Pobiegłam do domu , doskonale wiedziałam gdzie jest mój pokój. Za sobą pociągnęłam Sylwię i obie zamknęłyśmy się w moim pokoju.
- Dlaczego - płakałam coraz bardziej
- Nie wiem to wszystko mnie przerasta...
- a w dodatku ten dom...a wiesz co jest dziwne?
- co?
- Że obie miałyśmy ten sam sen
- tak racja ale to nie jest już ważne...
- ten pokój przypomina mi Leo...To jak siedziałam tu z nim i rozmawiałam
- dlatego ja nie idę do swojego
- będziemy tylko w moim ok?
- ok ,ale chodź powiemy mamię żeby już dzisiaj nas nie wołała na kolację ani w ogóle
- masz rację
~Sylwia~
Razem z siostrą zeszłyśmy poinformować mamę i wróciłyśmy z powrotem do pokoju.
Szłyśmy przez korytarz , spojrzałam w stronę mojego pokoju. Ahh ogarnij się idiotko to tylko sen...pamiętaj ty nigdy nie miałaś szczęścia...i już nigdy nie zaznasz szczęścia...
Kiedy moja siostra poszła się wykąpać ja usiadłam na łóżko wzięłam telefon z torby , spojrzałam na tapetę i rozryczałam się jak małe dziecko. Charlie gdzie jesteś!? Kocham cię...Przy tym słowach łzy poleciały jeszcze bardziej.
~Natalia~
Poszłam się wykąpać , ta łazienka pamiętam jak się tu przygotowywałam żeby ładnie wyglądać dla...Leo. Kocham prysznic zawsze gdy coś się działo szłam się kąpać wtedy nikt nie słyszał jak płaczę. Tym razem też nie
Leo kocham cię jesteś wszystkim nie ważne ,że to sen...
Kocham...
Pod prysznicem siedziałam dłuższy czas , cały czas płacząc. Na chwilę postanowiłam się ogarnąć żeby udało mi się umyć głowę i po około 45 minutach wyszłam z łazienki.
- Płakałaś ? - zapytałam Sysi
- tak i wiem , że ty też odkryłam , że jak siedzisz tyle pod prysznicem to płaczesz...
- tak ale skąd wiesz?
- to akurat teraz nie jest ważne
- masz rację...
- wiesz jestem zmęczona idź się wykąpać. Jak wyjdziesz i będę spała to nie budź mnie ok?
- ok
~Sylwia~
Posłuchałam siostry i poszłam się umyć. Woda zawsze mnie uspokajała, drobne kropelki spływały po moim ciele zastępując mi łzy. Po 10 minutach byłam gotowa do spania. Rzeczywiście Natalia już spała więc postanowiłam zrobić to samo...


No i mamy kolejny rozdział. Trochę się porobiło i jak to pisałam to sama się popłakałam :)
Teraz nie będziemy dodawać rozdziałów co piątek , ale wtedy kiedy będziemy miały ogólnie czas napisać.
~Queen 



środa, 20 kwietnia 2016

ROZDZIAŁ 9

~Natalia~
Wchodząc do pomieszczeni do którego Leo przyniósł mnie na rękach ujrzałam stolik
z świecami i dosyć sporym pudełkiem .
- zobacz co jest w środku – odparł Leo
Podeszłam do stolika i lekko uchyliłam pokrywkę od pudełka . Ujrzałam piękną
sukienkę
- I jak księżniczko podoba ci się ? - zapytał Leo
- Jest cudowna dziękuję – podeszłam do bruneto i pocałowałam go w policzek .
Po zjedzeniu pysznej kolacji poszliśmy do pokoju gdzie zastaliśmy Sylwię i
Charliego śpiącego na jednym łóżku ( a w pokoju były dwa podwójne łóżka gdzie ja
miałam spać z Sylwią a Leo z Charliem ) Więc ja z Leo położyliśmy się na drugi i
zasnęliśmy .
~Sylwia~
Rano obudził mnie lekki pocałunek w czoło .
- Wstawaj księżniczko – otworzyłam swe zaspane oczy i zobaczyłam Charliego.
- Hej , która godzina ?
- Po 9
- O boże tak wcześnie mnie budzisz !
- Spokojnie zaraz pójdziesz spać . Chciałem ci tylko powiedzieć że idziemy na próbę
i wrócimy po 14
- Oki … dobranoc
- Dobranoc księżniczko
Po wyjściu chłopaków przez pięć minut kręciłam się na łóżku szukając
odpowiedniego ułożenia żeby zasnąć . Jednak gdy już je znalazłam uznałam że nie
chce mi się spać i postanowiłam '' obudzić '' Natalię . Zaczęłam w nią rzucać
poduszką , za pierwszym razem ani nie drgnęła . Lecz za drugim razem
postanowiłam podejść bliżej … wtedy się obudziła
- Boże Sylwia zabiję cię kiedyś
- Tak tak też cię kocham
- Gdzie Leo i Charlie ?
- Poszli na próbę , wrócą po 14 więc znowu mamy czas tylko dla siebie
- Ok to gdzie idziemy ?
- Zaraz to uzgodnimy tylko na początku muszę ci coś powiedzieć .
- Ok słucham
- Bo dziś wieczorem jedziemy do Gdańska
- No wiem
- I za pewne jeszcze nie zapomniałaś , że w Gdańsku mieszka ciocia i Dominika
- A no rzeczywiście
- No to może je odwiedzimy z chłopakami . Dominika się ucieszy w końcu bambino
- No ok
- A dziś hmm no nie wiem może na pizze i lody
- Oki może być
- Spoko to ja idę pierwsza do łazienki
- No ok niech ci będzie
Poszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic i ubrałam się w wybrany zestaw

zrobiłam lekki makijaż i spięłam włosy w koka . Wyszłam z łazienki i usiadłam na
łóżko .
~Natalia~
Kiedy Sylwia wyszła z łazienki ja weszłam po niej , wzięłam szybki prysznic
pomalowałam się i założyłam wybrany zestaw

  Potem uczesałam włosy i wyszłam
- Możemy iść powiedziałam
- Oki , może tylko napiszmy kartę w razie czego jak chłopaki wcześniej wrócą żeby
wiedzieli gdzie poszłyśmy – powiedziała Sylwia
- No spoko to ja napiszę
- Ok
'' WE WENT TO PIZZA AND ICE CREAM <3 ''
- Już chodźmy – powiedziałam kierując się w kierunku drzwi
- Oki
Po 5 minutach dotarłyśmy do pizzeri potem na lody i po 2 godzinach wyruszyłyśmy powolnym krokiem
do hotelu , gdzie przy samych drzwiach spotkałyśmy chłopaków.



Przepraszamy , że rozdział dopiero dziś ale nie miałyśmy czasu . 

/Księżniczka 

sobota, 9 kwietnia 2016

WOW! Mamy 812 wyświetleń w tym nie tylko z Polski.
Bo aż  712 z Polski , 68 ze Stanów Zjednoczonych , 8 z Wielkiej Brytanii , 4 z Rosji , 2 z Ukrainy oraz 1 z Niemiec. Jeśli te osoby dalej to czytają to : dziękuję , thank you ,
спасибо , спасибі , danke. Tłumacz Google naj haha. A teraz tak na serio. Dziękuję z całego serduszka. Jest to niesamowite uczucie wiedzieć , że ktoś to czyta. Z tej jakże niesamowitej okazji możecie dawać swoje propozycję na nowe posty np. jakieś nasze odczucia itd. Jeszcze raz dziękujemy ! <3


~Queen 

piątek, 8 kwietnia 2016

ROZDZIAŁ 8 część 2
~Natalia~
Niecałe 20 minut później zeszłyśmy na śniadanie a następnie około godziny 12:30 wyjechaliśmy do klubu na M&G. Poczekałyśmy aż meet and greet się skończy co trwało około 45 minut i podeszłyśmy do chłopaków aby życzyć im powodzenia , oczywiście dostałyśmy buziaki. Udałyśmy się do garderoby aby trochę pogadać tylko my dwie , bez nikogo , bo ostatnio nie było do tego okazji.
- to jak tam ?
- proszę nie zaczynaj ''messengera''- zaśmiała się
- no okey ale pytam serio co tam?
- dobrze ale szczerze...mam ochotę wracać do domu
- ja też ale zostały 3 dni także przetrwamy - uśmiechnęłam się
- tak myślę hahah
~Sylwia~
Rozmawiałam tak z siostrą aż koncert się nie skończył i przez to nawet nie zobaczyłam jak Leo z Charliem weszli do garderoby na szczęście szturchnęła mnie siostra. Usiedli obok nas i niestety nie obeszło się bez łaskotek
- Leo nieee !-krzyczała moja siostra śmiejąc się jak psychopatka
- Charliee ! - musiałam powtórzyć zachowanie Natt
Po tak ekscytującej zabawie ruszyliśmy do autobusu
- kierunek Łódź ! - krzyknęli wszyscy
Po kilku godzinach drogi w naszym ''wesołym autobusie''
byliśmy już na miejscu
- ahh Łódź ej sis pamiętasz jak byłyśmy tu z klasą ?
- jak mogła bym zapomnieć - zaśmiała się
~Natalia~
Po wejściu do hotelu byłam zmęczona , ale nie chciałam tego okazywać w końcu nie było aż tak późno a Leo mówił ,że po przyjeździe pokaże mi coś. Siadłam na swoim łóżku i położyłam głowę na poduszce po czym zamknęłam oczy i zasnęłam...
~Leo~
Zapytałem Sylwii (Lipki) czy pomoże mi wybrać jakąś ładną sukienkę dla Natt oczywiście się zgodziła. Specjalnie wcześniej wstałem i razem z Sylwią poszedłem do galerii jeszcze w Katowicach. Kiedy wszedłem do pokoju zobaczyłem moją śpiącą królewnę. Delikatnie pocałowałem ją w czoło. Wtedy otworzyła oczy
- hej która godzina ?- zapytała przecierając oczy
- późna - odpowiedziałem śmiejąc się
- czemu mnie budzisz ?- zapytała z uśmiechem
- no wiesz - zrobiłem minę ''tryn tryn'' i zaśmiałem się
- Leo ty zbocz...- nie pozwoliłem jej dokończyć
- chodź coś ci pokażę
- teraz?
- tak
- no okeyy
~Natalia~
W pewnej chwili poczułam coś na czole nawet nie otwierając oczu wiedziałam ,że to Leo
otworzyłam swe zaspane oczy. Po krótkiej rozmowie i namowie na zejście na dół w końcu się zgodziłam. Zczołgałam się z łóżka , nie miałam siły stać na nogach więc Leo wziął mnie na ręce idąc w stronę pomieszczenia do którego mnie prowadził podśpiewywał ''Breathe'' po chwili znaleźliśmy się w tym miejscu. Nie wiedziałam czy to wszystko dzieje się naprawdę...


Hej jak widzicie jest to kontynuacja rozdziału 8 , która również nie należy do długich. Ostatnio straciłam wenę no i te rozdziały od pewnego czasu , że tak powiem nie zadowalają mnie. No ale cóż może pewnego dnia wena powróci do mnie. Dziękuję wam również w imieniu moim i Sylwii za prawie 800 wyświetleń <3
Może nie jest to dużo , ale dla nas jest to bardzo ważne dlatego jeszcze raz was proszę o komentarze. Obiecuję , że to już ostatni raz , bo nie chcę wyjść na nachalną ;)
~Queen

poniedziałek, 4 kwietnia 2016

ROZDZIAŁ 8
~Sylwia~
Kiedy wszyscy rozeszli się do swoich pokoi postanowiłam wziąć przysznic . Kiedy wyszłam z łazienki mój kochany Charlie uznał , że należy uderzyć mnie poduszką .
- Charlie zaczynasz ?!
- Hmmm pomyślmy ... TAK ! - Powiedział śmiejąc się
~Natalia~
Leo spojrzał się na mnie i zrobił swoja słynną minę " Tryn Tryn"
i podszedł do mnie . A ja ... jak to ja zaczęłam uciekać przy tym głośno się śmiejąc . A że mam jedynkę z biegania Leoś dogonił mnie po paru sekundach i rzucił mnie na łóżko po czym zaczął mnie gilgotać .
~Sylwia i Natalia~
Po kilku minutach naszej '' zabawy '' w końcu postanowiliśmy iść spać ze względu na dość  późną już godzinę .
~Sylwia~
Obudziłam się około 10 i spojrzałam na telefon , na którym widniała wiadomość od Mamy
Xx Od Mama Xx
Hej córciu jak tam w Polsce ?
Xx Do Mama Xx
Świetnie ... właśnie się obudziłam i zaraz idziemy na śniadanie .
Xx Od Mama Xx
Ok , to nie przeszkadzam ...
~Natalia ~
W porównaniu do mojej ukochanej siostrzyczki wstałam o 8:50. Na szafce obok łóżka leżała karteczka zaadresowana do mnie
"We go with Charlie and the other to the test Kocham Cię ''
Kiedy przeczytałam tę wiadomość pierwsze co przyszło mi do głowy to kto pomógł mu napisać Kocham Cię. Jednak później na mojej twarzy pojawił się uśmiech a w głowię miałam : ''ja ciebie też''.  Poszłam się ogarnąć i ubrałam wybrany zestaw


Kiedy już się ogarnęłam zauważyłam siedzącą na łóżku Sylwię.
- Cześć siostra
-hejka
- co tam ?
- dobrze a tam ?
- spoko
- messenger w realu
- a jak - zaczęłyśmy się śmiać
- ok ja idę do łazienki bay...
~Sylwia~
Po wykonaniu wszystkich czynności ubrałam się w wybrany zestaw





Hejka wszystkim ! Przepraszamy , że rozdział jest taki krótki ale został napisany o pierwszej w nocy. Pierwszy raz napisałyśmy go razem. Następny myślę , że będzie jutro lub w piątek ;) A teraz życzymy miłej nocy i dobranoc :*
/Księżniczka i ~Queen

piątek, 1 kwietnia 2016

ROZDZIAŁ 7

~Natalia~
- siostra kto to ?
- a ja wiem
- Lindsay - powiedziałyśmy razem
- boże znowu cały dzień z tą psychopatką - powiedziałam przewracając oczami
- dobra chodź ogarniemy się
- dobra ale szybko muszę mieć ją na oku - zaśmiałam się
 Po około 30 minutach byłyśmy gotowe. Zeszłyśmy na dół gdzie byli Leo i Charlie razem z tą ...
- hej - powiedzieli chłopaki
- hej - podeszłyśmy do nich a oni dali nam buziaki w policzki
Widziałam kątem oka jak Lindsay patrzyła na mnie. Jej wyraz twarzy mówił sam za siebie
- to co robimy-zapytałam
- hmm może kino ?-zaproponował Charlie
- no w sumie czemu nie - powiedziała moja siostra
- a ty co o tym myślisz Lindsay ? - zapytał Leo
- dla mnie spoko tylko nie horror
- a co będziesz się bała dziewczynko ?- powiedziałam
- Ja ? Hmm tak - powiedziała zerkając na chłopaków
- dobra dziewczyny spokój - powiedział Leo
- okey dla ciebie wszystko - powiedziała Lin
- nie podlizuj się gówniaro - krzyknęła Sylwia
- cicho ! - powiedział Leo
 Po chwili byliśmy już w drodze do kin.
 Po obejrzanym filmie ruszyliśmy do domu ,bo po dziewczynę miał ktoś miał przyjechać... nareszcie.Kiedy w końcu Lindsay pojechała poczułam ulgę niestety nie na długo...
- dziewczyny słuchajcie -powiedzieli Leo i Charlie
- tak? - zapytała Sylwia
- Za 2 dni rozpoczyna się young stars on tour w Polsce
- co??-powiedziałyśmy zaskoczone
- jedziemy do Polski a wy jedziecie z nami - zaśmiali się
- o boże siostra czy ty to słyszysz - pisnęłam
- tak - obie zaczęłyśmy piszczeć a chłopaki się z nas śmiali
~Sylwia~
Boże tak się cieszę , że jedziemy do polski i w dodatku na ysot. Reszta dnia zleciała tak szybko , że nawet nie wiem kiedy wybiła 23. Poszłam się wykąpać i przebrać po czym wskoczyłam do łóżka i po 20 minutach myślenia o tym wszystkim zasnęłam.
~Natalia~
'kilka godzin wcześniej'
OMG ! Nie mogę w to wszystko uwierzyć to przecież moje kolejne marzenie
i kolejne się spełnia ...
'kilka godzin później'
Kiedy na zegarku zobaczyłam 23 postanowiłam się wykąpać jakoś po około 10 minutach leżałam już pod kołdrą i nie myśląc o niczym poszłam spać.
Następnego dnia od razu po obudzeniu pobiegłam do pokoju Sylwii aby ją obudzić.
- Wstawaj jutro jedziemy musimy się spakować - mówiłam szybko przy tym bardzo się śmiejąc
- okey już nie musisz tak krzyczeć - zaśmiała się
- chodź na dół mama powinna już być musimy jej powiedzieć
Kiedy zeszłyśmy do salonu wszyscy w nim już byli. Nasze mamy wróciły z pracy wtedy my zaczęłyśmy wszystko mówić mamie
- dziewczynki ja o wszystkim wiem - zaśmiała się mama
- oj cicho daj nam się pocieszyć- wybuchnęłyśmy śmiechem
~Sylwia~
'dzień później'
Kiedy obudził mnie budzik była 5 na 6 mieliśmy być na lotnisku więc szybko poszłam się ogarnąć i ubrać


wychodząc z pokoju moja siostra właśnie wychodziła ze swojego


- cześć i jak gotowa ?
- takkk
- ja też
- ok chodźmy chcem już być w Polsce
 Zeszłyśmy na dół , Leo i Charlie już na nas czekali
- i jak gotowe ? - zapytali uśmiechając się
- tak - powiedziałyśmy w tym samym czasie
Wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do samochodu razem z nami leciała pani Victoria .
Po około 30 minutach byliśmy na lotnisku przeszliśmy odprawę i wsiedliśmy do samolotu.
Miałam miejsce obok Charlsa więc oparłam głowę o jego ramię a on pocałował mnie w czoło.
Po kilku minutach zasnęłam.
~Natalia~
Po wejściu do samolotu usiadłam obok Leo a obok nas miejsce miała pani Victoria.
Położyłam głowę na jego ramieniu a kątem oka widziałam jak pani Victoria patrzy na nas i uśmiecha się. Jeszcze chwilę tak siedziałam aż w końcu zasnęłam.
'Półtorej godziny później'
Nagle nad uchem usłyszałam
- wstawaj księżniczko
- co ? która godzina ?
- jest 9 jesteśmy w Polsce
- o boże już ale się cieszę- wrzasnęłam
~Sylwia~
Kiedy tak smacznie spałam Charlie zaczął mnie budzić
- słoneczko jesteśmy w Polsce
- co OMG aaa !!- zaczęłam piszczeć
- ciszej - zaśmiał się Charlie
Wszyscy wyszliśmy z samolotu a później jakoś 40 minut jechaliśmy do hotelu.
Weszliśmy do hotelu w Rzeszowie i nagle naszym oczom ukazały się osoby takie jak
Sylwia Przybysz , Sylwia Lipka , Olciiak, kiślu, yoczook i wiele innych osób
- hej - powiedzieli Leo i Charlie
- OMG ! Hej - powiedziała Syśka podbiegając do chłopaków
- To jest Natalia i Sylwia nasze dziewczyny
- hej witamy na young stars on tour - powiedziała Sylwia Lipka i razem z Sylwią.P podeszły i przytuliły nas
~Natalia~
Ze wszystkimi złapałyśmy niesamowity kontakt. O 15 razem z Syśką , Ananasem i Olciiak poszłyśmy na zakupy. Kiedy zobaczyły , że rozmawiam z siostrą po Polsku były zaskoczone.
- tak tak jesteśmy z Polski - zaśmiałyśmy się
- Omg nigdy bym nie pomyślała - zaśmiała się Ola
- ale czy nasze imiona nie wydawały się być Polskie ? - zaśmiałyśmy się
- no niby tak ale to wszystko te emocje i wicie - powiedziała Sylwia.L
Jeszcze chwilę pogadałyśmy o tym jak poznałyśmy chłopaków i takie tam.
 Od tamtej pory rozmawiałyśmy po polsku. Około 18 wróciłyśmy do hotelu i poszłyśmy do swoich pokoi oczywiście miałyśmy je z Leo i Charliem.
- i jak się bawicie - zapytał Leo
- świetnie tak dawno nie byłam w Polsce
- co ? - powiedział Leondre 
Przez to wszystko zaczęłam mówić po polsku.
- głupia jestem - zaśmiałam się tym razem mówiąc już po angielsku
- nie jesteś - powiedział Leo śmiejąc się
- oj jest głupia - powiedziała moja siostra
- cicho siedź - rzuciłam w nią poduszką
- zaczynasz ?-odrzuciła mi poduszkę
- tak - zaśmiałam się
wtedy zaczęłyśmy biegać i bić się poduszkami a Chłopaki się z nas śmieli.
Była 23 do naszego pokoju przyszli Jeremi i Artur , Sylwia L i P , Kiślu i olciiak.
Siedzieliśmy razem tak do 1 w nocy aż w końcu wszyscy rozeszli się do swoich pokoi a my poszliśmy spać...

Przed nami kolejny rozdział. Od razu mówię , że dni w których odbywa się ysot w moim ff są inne niż te co były w marcu ( w fanfiction jeszcze są wakacje :D ) tylko ,że miasta są te same  . Za tydzień kolejny rozdział ;) Dobranoc <333
/księżniczka
Kochani tak bardzo was przepraszam za brak postów. Mówiłam , że je nadrobię a niestety tego nie zrobiłam. Wiecie święta + szkoła = brak czasu. Jednak mam nadzieję , że NAM to wybaczycie :*
~Queen

czwartek, 24 marca 2016

ROZDZIAŁ 6

~Sylwia~
Rano obudził mnie budzik była 8:20. Moja siostra smacznie spała a więc
postanowiłam ją obudzić
- wstawaj - krzyknęłam
- co ??
- no wstawaj nie chcę mi się samej siedzieć
- no ok ok daj mi chwilę pójdę się ogarnąć
po około 20 minutach obie byłyśmy już gotowe
- to co robimy ?-zapytała sis
- no nie wiem może najpierw śniadanie ?
- o tak wiesz na co mam ochotę na gofry z bitą śmietaną
- i nutellą - powiedziałyśmy razem
- ok to chodźmy do kuchni
zeszłyśmy na dół i zabrałyśmy się za robienie gofrów
- hejj a pamiętasz jak byłyśmy małe i chciałyśmy zrobić sobie naleśniki a później cała kuchnia była w mące - zaśmiałam się
- ooo takk to były czasy czasem mi tego wszystkiego brakuje ale teraz jestem najszczęśliwszą osobą na świecie mam Charliego a ty Leo...
- takk dokładnie
- dobra dosyć wspomnień bo się popłaczę - jedna łza spłynęła mi po policzku
- już to zrobiłaś hahah
- ojj cicho bądź- zaśmiała się moja kochana siostrzyczka
kiedy tak sobie razem gotowałyśmy do kuchni weszli Leo i Charlie wyraźnie było widać , że mają nam coś do powiedzenia
~Natalia~
- Coś się stało ?
- niee to znaczy bo jutro przyjeżdża ta bambino - powiedział Charlie
- ahhh- westchnęłam
- spokojnie księżniczko - powiedział Leo
- jestem spokojna - Leo podszedł do mnie i mnie przytulił a Charlie podszedł do Sylwii i zrobił to samo
- to może my pójdziemy na spacer ?- zapytał Charlie mojej siostry
- takk ale najpierw...
- najpierw co ?
- zjem gofra - zaśmiała się Syśka
- okeyy haha
 Sylwia i Charlie poszli na spacer a ja i Leo poszliśmy do mojego pokoju obejrzeć film.
Po obejrzeniu wstałam aby rozprostować nogi wtedy Leo zaczął mnie gilgotać po brzuchu a ja spadłam na łóżko a on na mnie opierając ręce miedzy moją głowę wtedy do pokoju wszedł Charlie
- a wy co robicie ?- zapytał z dziwną miną
- my nicc - wstałam z łóżka a Leo stanął obok mnie
- okeyy widzieliście mój telefon ?
rozejrzałam się po pokoju i na szafce zobaczyłam telefon Charlsa
- dzięki to ja idę... do zobaczenia później
- tak pa - odpowiedziałam
kiedy Charlie wyszedł z pokoju my wybuchnęliśmy śmiechem
- żeby tylko Charlie nie wspomniał nic mojej siostrze - zaśmiałam się
- no haha co to było
- wiesz co może chodźmy na dół
- no ok
zeszliśmy na dół i kiedy siedliśmy na kanapie do domu weszła moja siostra i Charls
- siostrzyczko moja kochana mogę cię prosić na słowo ?- zapytała
- ee tak
podeszłam do mojej siostry domyślałam się o co jej chodzi i miałam ochotę zacząć się śmiać ale postanowiłam zachować powagę
- wiesz Charlie mi powiedział
- tak wiem - przerwałam dla Sylwii
- ale co wy robiliście bo on to trochę dziwnie opisał
- no bo jak wstałam rozprostować nogi to Leo zaczął mnie gilgotać i ja spadłam na łóżko ale złapałam go za rękę i tak jakby na mnie spadł - zaśmiałam się
- boże a ja już myślałam
- ale ty głupia jesteś hahah
- ty też haha
- i love you
- i love you too wariatko
po tej bardzo interesującej rozmowie z siostrą poszłyśmy do chłopaków. Cały wieczór zleciał nam na rozmawianiu i śmianiu się.
~Sylwia~
- o której przyjedzie ta fanka i na ile dni ?
- ponoć ma być o 9 a pojedzie o 18 i następnego dnia na 10 do 15
- czyli w sumie 2 dni - powiedziałam trochę rozkojarzona
- no na to wychodzi
- ok słuchajcie już późno my idziemy spać
- okey my też  - powiedzieli
Leo podszedł do mojej siostry i pocałował ją na dobranoc Charlie zrobił to samo i wszyscy poszliśmy do swoich pokoi.
~Natalia~
Boże tak się denerwuje a jeśli ta fanka...niee Leo przecież taki nie jest
ok muszę wziąść prysznic ochłonę trochę. Po około 5 minutowym prysznicu
wskoczyłam w piżamę i położyłam się przy okazji sprawdzając telefon.
Weszłam w notatki a tam zobaczyłam moje stare fanfiction przeczytałam te kilka napisanych przeze mnie rozdziałów i zaczęłam płakać... teraz to wszystko jest prawdziwe kocham Leo a on kocha mnie nie mam się czym martwić.  Minęło 10 minut więc postanowiłam pójść spać przed tym ustawiłam budzik na 7 bo o 8 musimy wyjechać po tą dziewczynę na lotnisko.
~Sylwia~
'chwilę wcześniej'
Widzę , że moja siostra się martwi rozumiem ,bo ja też ale przecież to tylko 2 dni nie mam ochoty się denerwować przez jakąś tam dziewczynę idę wziąść prysznic. Po prysznicu przebrałam się i położyłam. Postanowiłam jeszcze przejrzeć twittera po około 5 minutach poszłam spać.
~Natalia~
Noc minęła strasznie szybko poszłam się ogarnąć i ubrałam się


poszłam na dół zjeść śniadanie po jakiś 5 minutach do kuchni weszła Sylwia



 - hej jak tam ?- zapytała
- źle - powiedziałam smutnym głosem
- no ja tak samo
wtedy do kuchni weszli Leo i Charlie
- gotowe ?
- tak
- to jedziemy
po jakiś 30 minutach byliśmy na lotnisku gdzie było bardzo dużo bambino
każda podchodziła do chłopaków a później do mnie i Sylwii byłyśmy mega zaskoczone patrzyły na nas tak przyjaźnie, uśmiechały się a jedna nawet z nami rozmawiała
- hej jestem Hayden
- ja jestem Natalia a to moja siostra Sylwia
- hej czyli jesteście ich dziewczynami tak?
- tak
- ale wam zazdroszczę muszę iść pa miło było poznać
- nam też pa
- one wszystkie były takie miłe oby tamta też taka była - powiedziałam
- nooo
wtedy z samolotu wyszła dziewczyna miała na oko 15 lat nie zbyt wysoka brunetka o szarych oczach. Podbiegła do chłopaków i przytuliła każdego z osobna
- jestem Lindsay - powiedziała uśmiechając się
- cześć to są Sylwia i Natalia nasze dziewczyny
Dziewczyna tylko powiedziała do nas hej wszyscy poszliśmy do samochodu. Leo i Charlie poszli przodem a my i ta dziewczyna tyłem
- wiecie co jesteście głupie myślicie , że oni naprawdę was kochają chyba macie coś z głową w ogóle co wy sobie myślicie jesteście brzydkie - powiedziała Lindsay
- wiesz co nie mam zamiaru słuchać kogoś takiego jak ty... ty też do najpiękniejszych nie należysz- powiedziała zdenerwowana Sylwia
- a ty co się nie odzywasz - powiedziała dziewczyna
- bo nie mam zamiaru kłucić się z głupszymi - poszłam przodem uderzając dziewczynę włosami
- Księżniczko i jak tam - zapytał mnie Leo
- w porządku
- a ty skarbie ?- zapytał Charlie moją siostrę
- wszystko ok
wszyscy wsiedliśmy do samochodu ja specjalnie siadłam obok Leo a Sylwia obok Charlsa
~Sylwia~
Co za podła jędza z tej Lisy czy jak ona tam ma na imię nie obchodzi mnie to dobrze , że to tylko 2 dni. Po 30 minutach byliśmy już w domu. Dziewczyna weszła od razu siadając na kanapę cały czas patrzyła na mnie i na moją siostrę. Razem z Natalią przemilczałam całe 2 godziny kiedy Charlie zaproponował żeby iść do starbucksa . Wszyscy wyszliśmy oczywiście nawet w starbucksie znalazły się jakieś bambino ale one były naprawdę miłe zrobiły sobie z nami zdjęcie nie wiem poco im nasze zdjęcie ale się zgodziłyśmy. Później poszliśmy jeszcze do parku. Szłam z Charliem za rękę tak samo jak moja siostra z Leo a ta dziewczyna szła z boku.
Kiedy wybiła 17:30 musieliśmy wracać. Pod nasz dom podjechał samochód który zabrał dziewczynę do hotelu...
- nareszcie - powiedziałam razem z siostrą
- i jak wrażenia jest całkiem miła - powiedział Leo
- nie - odpowiedziała moja siostra
- tak racja- powiedziałam
- coś się stało- zapytali
- tak jeszcze jak byliśmy na lotnisku to...-opowiedziałyśmy całą historię
- no w sumie nie było to zbyt miłe ale zrozumcie to po prostu zazdrość
- tak ale tamte bambino też były zazdrosne a jakoś z nami normalnie rozmawiały i w ogóle
- dobra skończmy temat jest późno idź spać księżniczko trochę się uspokoisz
- okeyy - Leo podszedł i przytulił mnie , to samo zrobił Charlie podchodząc do Sylwii
obie poszłyśmy na górę
- może dzisiaj śpimy u mnie - zaśmiałam się
- hmm z miłą chęcią - wybuchnęła śmichem moja siostra
poszłyśmy do mojego pokoju ogarnęłyśmy się i poszłyśmy spać. Rano obudził nas dzwonek do drzwi...





No przed wami kolejny rozdział. Tak napisałam go o 2:45 ale o tej porze zazwyczaj mam wenę haha.
 A teraz mam pytanie. Czy chcecie przedstawienie postaci z mojego ff dzięki temu zobaczycie kto jeszcze pojawi się w kolejnych rozdziałach ;) . Mam również prośbę dotyczącą komentarzy. Bardzo prosiła bym o chociaż kilka miała bym wtedy większą motywację do pisania i posty były by zapewne częściej :D. Chyba , że nas nie lubicie :(. Jednak mam nadzieję , że tak nie jest a później być może wstawię coś o sobie i o Sylwii a wtedy może polubicie nas bardziej :)
~Queen

Hej przepraszam za tak długą nie obecność teraz mamy kilka dni wolnego więc postaram się wszystko nadrobić ;) . A jutro kolejny rozdział ff. Życzę miłej nocy dobranoc <33
~Queen

piątek, 18 marca 2016

ROZDZIAŁ 5

~Sylwia~
KIEDY OBUDZIŁAM SIĘ BYŁA 8:30 MOJA SIOSTRA JESZCZE SPAŁA NARESZCIE
NIE WSTAŁAM OSTATNIA. POSZŁAM SIĘ OGARNĄĆ I UBRAŁAM WYBRANY ZESTAW


KIEDY JUŻ WSZYSTKO ZROBIŁAM ZESZŁAM NA DÓŁ PO SZKLANKĘ SOKU
WSZYSCY JESZCZE SPALI MAMA POSZŁA DO PRACY RZEM Z PANIĄ KAREN I PANIĄ
VICTORIĄ WIĘC POSTANOWIŁAM , ŻE PÓJDĘ SIĘ PRZEJŚĆ KIEDY NAGLE DO KUCHNI WESZŁA NATALIA.
- Hej która godzina- zapytała
- eee 9:30
- chłopaki jeszcze śpią może się przejdziemy ? Brakuje mi naszych spacerów .
- mi też to co idziemy ?
- no tak ale najpierw się przebiorę bo w piżamie nie pójdę.-zaśmiała się
- okeyy
~Natalia~
POSZŁAM DO SWOJEGO POKOJU PÓŹNIEJ DO ŁAZIENKI
UMYŁAM SIĘ , POMALOWAŁAM , UBRAŁAM ZESTAW


I ZESZŁAM NA DÓŁ DO SIOSTRY
- Ok możemy iść- powiedziałam z szerokim uśmiechem
- no to idziemy - złapałyśmy się za ręce i wyszłyśmy z domu
- brakowało mi tego
- mi też - przytuliłyśmy się
- to gdzie idziemy ?
- może na lody ?
- niee coś innego
- to nad morze ?
- o tak to dobry pomysł
POSZŁYŚMY NAD MORZE OCZYWIŚCIE W DRODZE
WYGŁUPIAŁYŚMY SIĘ JAK TO MY. NAGLE ZOBACZYŁYŚMY
SZYLD Z NAPISEM " WYGRAJ DZIEŃ Z BARS AND MELODY "
- Aa no dlaczego oni nam nie powiedzieli - powiedziałam zdenerwowana
- może jeszcze nie wiedzą
- no może czekaj zadzwonię do Leo
- nie poczekaj zapytamy się ich po powrocie do domu to miał być nasz dzień
- no ok dla ciebie wszystko- zaśmiałam się
~Sylwia~
W SUMIE NIE WIEM CO O TYM MYŚLEĆ MOŻE JESZCZE O TYM NIE WIEDZĄ ALBO DOPIERO NIEDAWNO SIĘ DOWIEDZIELI NO NIC DOWIEMY SIĘ PÓŹNIEJ NIE MAM ZAMIARU SIĘ DENERWOWAĆ...
PO OKOŁO 3 GODZINACH SPĘDZONYCH Z SIOSTRĄ POSZŁYŚMY DO DOMU
GDZIE CZEKALI NA NAS LEO I CHARLIE
- Hej - powiedział Leo podchodząc do Natalii i całując ją w policzek
- hej
TO SAMO ZROBIŁ CHARLIE
- Słuchajcie jak szłyśmy na plaże widziałyśmy szyld ,że do wygrania jest spotkanie z wami- powiedziałam
- aaa to właśnie godzinę temu się o tym dowiedzieliśmy
- uff a już myślałyśmy , że nie macie zamiaru nam powiedzieć - powiedziała moja siostra
- no co ty księżniczko - powiedział Leo
~Natalia~
OD RAZU ZROBIŁO MI SIĘ LEPIEJ , ŻE DOWIEDZIELI SIĘ O TYM GODZINĘ TEMU
- Słuchajcie my idziemy się przebrać - powiedziała Syśka
- ok - powiedział Charls
POSZŁYŚMY NA GÓRĘ DO SWOICH POKOI
BYŁAM SZCZĘŚLIWA BO TEN DZIEŃ NAPRAWDĘ BYŁ CUDOWNY ALE MARTWIŁA
MNIE JEDNA RZECZ... TA FANKA KTÓRA MOŻE WYGRAĆ SPOTKANIE Z NIMI JESTEM CIEKAWA CZY
BĘDZIE SPOKO I CZY...TA MYŚL , ŻE LEO SIĘ MOŻE W NIEJ ZAKOCHAĆ DOBIJAŁA MNIE JESZCZE BARDZIEJ
ALE NIE ON TAKI NIE JEST DOBRA NATALIA PRZESTAŃ SIĘ ZAMARTWIAĆ
POSZŁAM SIĘ OGARNĄĆ I PRZEBRAŁAM SIĘ W WYBRANY ZESTAW


WYCHODZĄC Z POKOJU ZAUWAŻYŁAM SYLWIĘ


I OBIE ZESZŁYŚMY NA DÓŁ
- To co robimy- zapytał Charlie
- może zamówimy pizze i posłuchamy muzyki , pogadamy - powiedziała Sylwia
- no taki dzień nam się przyda- powiedziałam
- ok ja się zgadzam a ty Charls
- oczywiście Bae - zaśmiał się Charlie patrząc na Leo
WSZYSCY ZACZĘLIŚMY SIĘ ŚMIAĆ
- ok to ja zamówię pizze - powiedział Leoś
- oki - powiedziałam
JA, SYLWIA I CHARLIE POSZLIŚMY DO SALONU I WŁĄCZYLIŚMY MUZYKĘ
NAJPIERW JA I SYLWIA POPROSIŁYŚMY O HOPEFUL KIEDY NAGLE WSZEDŁ LEO I WYŁĄCZYŁ MUZYKĘ
- A może wy nam zaśpiewacie - zapytał
- my no chyba nie - zaśmiałyśmy się
- no proszę zrób to dla mnie księżniczko
- Leo! No dobra Sylwia idź po gitarę
- nie trzeba ja mam - powiedział Charlie podając gitarę dla mojej siostry
~Sylwia~
JA ZACZĘŁAM GRAĆ NA GITARZE ZACZYNAJĄC ŚPIEWAĆ HOPEFUL
WTEDY WERSJĘ LEO ŚPIEWAŁA MOJA SIOSTRA
PO ZAKOŃCZENIU PIOSENKI LEO I CHARLIE PODESZLI I NAS PRZYTULILI NAJPIERW OCZYWIŚCIE JA I CHARLIE I MOJA SIOSTRA Z LEO A PÓŹNIEJ NA ODWRÓT
- dziewczyny to było niesamowite
- dzięki
- a tak przepraszam , że wrócę do tematu - powiedziała moja siostra
- tak- powiedział Leo
- kiedy ma przyjechać ta fanka
- jeszcze nie wiemy nawet kto wygrał jutro się dowiemy nie przejmuj się
księżniczko...i nie bądź zazdrosna
- ja zazdrosna ?
- a co nie będziesz
- no nie wiem postaram się - Leo podszedł i mnie przytulił
- a ty księżniczko - zapytał Charlie
- ja ? Nieee - zaśmiałam się i razem z Charliem się przytuliliśmy
- słuchajcie kiedy ta pizza ?
WTEDY ZADZWONIŁ DZWONEK DO DRZWI A CHARLIE POSZEDŁ I ODEBRAŁ PIZZE
- Właśnie teraz- zaśmiał się blondyn
- no to dobrze bo jestem głodna- powiedziałam
PO DŁUGIEJ ROZMOWIE ŚMIANIU SIĘ I SŁUCHANIU MUZYKI BYŁA 22
WTEDY DO DOMU WRÓCIŁY PANI VICTORIA PANI KAREN I NASZA MAMA
- Hejjj- powiedzieliśmy wszyscy
- cześć jeszcze nie śpicie - powiedziała Pani Victora
- nie właśnie skończyliśmy jeść pizze - powiedział Leo
- no to teraz wszyscy do siebie - uśmiechnęła się Pani Karen
- no dobrze - powiedział Charlie
~Natalia~
WSZYSCY POSZLIŚMY NA GÓRĘ DO SWOICH POKOI
- Siostra a może dzisiaj śpimy u ciebie ?- zapytałam
- no pewnie
- ahh Syśka jak ja cię kocham
- ja ciebie też- zaśmiałyśmy się
- a nas - usłyszałyśmy
- tak was też - podbiegłam do Leo a Sylwia do Charliego i pocałowali nas na dobranoc
- my idziemy dobranoc - powiedziałam z siostrą
- dobranoc
POSZŁYŚMY DO POKOJU SYLWII UMYŁYŚMY SIĘ I PRZEBRAŁYŚMY I POSZŁYŚMY SPAĆ...

Przed wami kolejny rozdział. Jest bardzo krótki ale myślę , że wam się spodobał. Bardzo chciała bym wstawiać fanfiction nie tylko w piątki , bo jak widać dopiero 5 rozdział ale wiecie szkoła...
No nic wtedy kiedy będę miała wolną chwilę to postaram się wstawiać je nieco wcześniej. A tak przy okazji...byliście już na jakimś koncercie w marcu czy może dopiero się wybieracie ? Ja niestety nie mogłam pojechać do tej pory z nie wiadomych mi przyczyn a najbliżej mam do Gdańska jakoś tak godzinę no ale nie mogę :( :( .
 ~Queen
















sobota, 12 marca 2016


 Rozdział 4

~Natalia~
'8 godzin później'
NOC MINĘŁA MI CAŁKIEM DOBRZE NAWET PIERWSZY RAZ
OD KILKU DNI WYSPAŁAM SIĘ. PO CHWILI LEŻENIA POSZŁAM SIĘ OGARNĄĆ


WYCHODZĄC Z POKOJU SPOTKAŁAM SIOSTRĘ


~Sylwia~
- hej
- hej
- jak noc- zapytałam
- powiem ci ,że niesamowicie
- mi tak samo czułam się tak inaczej
- dokładnie
- ok chodźmy do kuchni jestem głodna - powiedziała Natka
- jak zawsze - zaśmiałam się
- oj cicho bądź- odwzajemniłam uśmiech
~Leo~
- hej dziewczyny
- hej chłopaki
- to co dzisiaj skatepark
- takk - powiedziała Natalia
- to co idziemy ?
- chyba tak...
- chyba?
- nie no tak idziemy
- okejjj- powiedziałem
~Natalia~
SZŁAM Z LEO PRZODEM KIEDY NAGLE ON
POWIEDZIAŁ
-wiesz , że masz ładne oczy ?
- co ? nieee
- mówię naprawdę
- dzięki - zarumieniłam się
SZLIŚMY I ROZMAWIALIŚMY KIEDY ZOBACZYLIŚMY SKATEPARK
-a tamci gdzie znowu ? - zapytałam
- nie ważne zaraz tu pewnie będą i mam pytanie
- tak ?
- miałaś kiedykolwiek doczynienia z deską ?
- niee...
- ok no to uczymy się wszystkiego od podstaw
WTEDY WESZLI CHARLIE I MOJA SIOSTRA
-  a wy znowu tak długo szliście - zaśmiałam się
- ciii - zaśmiała się siostra
~Sylwia~
RAZEM Z CHARLIEM PRZEZ CAŁĄ DROGĘ WYGŁUPIALIŚMY SIĘ
I ROZMAWIALIŚMY
~Leo~
- idzie ci całkiem dobrze
- naprawdę??
- tak
- to jest całkiem spoko
- no wiem ok uczymy się dalej
CZAS PŁYNĄ TAK SZYBKO AŻ W KOŃCU BYŁO TRZEBA WRACAĆ
DO DOMU. KIEDY JUŻ W NIM BYLIŚMY RAZEM Z SYLWIĄ POSZŁYŚMY DO SWOICH POKOI
NAGLE USŁYSZAŁAM PUKANIE DO DRZWI.
- Kto tam ?
- to ja Leo
-wejdź
- coś się stało ?
- nie - usiadł obok mnie
chciałem ci tylko powiedzieć , że bobrze się dziś bawiłem
- ja też -zauważyłam , że brunet się do mnie przybliża...nagle znalazłam się w jego ramionach
- idę na kolację zejdziesz zaraz?
- tak pewnie
~Sylwia~
POSZŁAM DO POKOJU SIĘ OGARNĄĆ KIEDY NAGLE WPAROWAŁA DO NIEGO
NATALIA
- co się stało?
- Leo - zarumieniła się
- co Leo ??
- on mnie przytulił
- omg naprawdę ?? - powiedziałam z uśmiechem
- tak jestem taka szczęśliwa a co tam z Charliem ?
- jak to co ?
- no po prostu zauważyłam , że macie ze
sobą dobry kontakt
- no niby tak... jest ok- zarumieniłam się
- ja idę się ogarnąć
- ja też
- do zobaczenia na dole pa
- tak pa
~Natalia~
ogarnełam się i zeszłam na dół
była tam już moja siostra Leo oraz Charlie
- jestem mega zmęczona a wy ?
- ja trochę też - odpowiedział Charlie
- to może idźcie spać- powiedział Leo
- to chyba dobry pomysł-powiedziałam
- i jeszcze jedno może jutro pójdziemy nad morze
- no spoko- zaśmiała się Sylwia
- okejjj to my idziemy dobranoc
- dobranoc
~Sylwia~
POSZŁAM DO POKOJU BYŁAM BARDZO ZMĘCZONA
POSZŁAM WZIĄŚĆ PRYSZNIC I UBRAŁAM SIĘ W PIŻAMĘ
BYŁA 21 WIĘC POSTANOWIŁAM JESZCZE PRZEJRZEĆ INTERNET
PO 15 MINUT PRZEGLĄDANIA NAŁOŻYŁAM SŁUCHAWKI I
POŁOŻYŁAM SIĘ SPAĆ.
~Natalia~
'chwilę wcześniej'
POBIEGŁAM DO POKOJU I RZUCIŁAM SIĘ NA ŁÓŻKO
BYŁAM TAK ZMĘCZONA , ŻE NIE MYŚLAŁAM O NICZYM INNYM JAK PÓJŚĆ
SPAĆ. SZYBKO ODŚWIEŻYŁAM SWOJE CIAŁO UBRAŁAM PIŻAMĘ I POŁOŻYŁAM
SIĘ SPAĆ.
'RANO'
POMIMO TEGO , ŻE BYŁAM ZMĘCZONA WSTAŁAM DOŚĆ
WCZEŚNIE , NIE MOGŁAM SPAĆ ZESZŁAM NA DÓŁ ZROBIĆ HERBATĘ. KIEDY BYŁAM W KUCHNI ZAUWAŻYŁAM
LEO KTÓRY SIEDZIAŁ PRZY STOLE I JADŁ ŚNIADANIE
-Hej nie śpisz- powiedział brunet
- nie jakoś nie mogłam spać
- ahaaa może coś zjesz ?
- nie ja tak wcześnie nie jem przyszłam zrobić herbatę
- usiądź ja zrobię i sobie pogadamy
- dzięki- powiedziałam z rumieńcem na twarzy
LEO ZROBIŁ MI HERBATĘ , USIADŁAM OBOK NIEGO I
ZACZĘLIŚMY ROZMAWIAĆ KIEDY DO KUCHNI WSZEDŁ CHARLIE
-hej- powiedziałam uśmiechając się
- cześć - odpowiedział blondyn śmiejąc się
-ok ja idę na górę się przebrać i przy okazji obudzę tego śpiocha
- okejj a jak zejdziecie pójdziemy nad morze
- takk- przeciągnęłam
~Sylwia~
JUŻ 10 JAK ZWYKLE PEWNIE WSTAŁAM OSTATNIA
POSZŁAM SIĘ OGARNĄĆ I UBRAŁAM WYBRANY ZESTAW


USIADŁAM NA ŁÓŻKU I SPRAWDZIŁAM TELEFON
KIEDY KTOŚ ZAPUKAŁ DO POKOJU
- hej śpisz jeszcze ?
- nie... wchodź
-  ooo wiedzę , że już gotowa
- tak a ty dalej nie - rzuciłam w nią poduszką
- zaczynasz ?- zaśmiałam się
- a jeśli tak to co ?
NAGLE SIOSTRA ZACZĘŁA MNIE GONIĆ PO CAŁYM POKOJU
~Leo~
GDY SIEDZIAŁEM W KUCHNI RAZEM Z CHARLIEM USŁYSZELIŚMY
ŚMIECHY Z GÓRY WIĘC POSZLIŚMY SPRAWDZIĆ CO SIĘ DZIEJE.
KIEDY WESZLIŚMY DRZWI DO POKOJU SYLWII BYŁY OTWARTE
STANĘLIŚMY I ZOBACZYLIŚMY JAK TE DWIE WARIATKI GONIĄ SIĘ PO CAŁYM POKOJU
~Natalia~
KIEDY TAK BIEGAŁYŚMY
USŁYSZAŁYŚMY CZYJEŚ ŚMIECHY. STANĘŁYŚMY BEZ RUCHU I
ODWRÓCIŁYŚMY SIĘ W STRONĘ DRZWI
- Ooo wiedzę , że się świetnie bez nas bawicie -powiedział Charls śmiejąc się
-my? nieeee - odpowiedziałam nagle wybuchając śmiechem
WTEDY WSZYSCY ZACZĘLIŚMY SIĘ ŚMIAĆ
- Ok ja idę się ubrać i idziemy
POSZŁAM DO POKOJU , ODŚWIEŻYŁAM CIAŁO
I UBRAŁAM WYBRANY ZESTAW



 POSZŁAM SPRAWDZIĆ CZY LEO I CHARLIE
SĄ U MOJEJ SIOSTRY KIEDY WESZŁAM DO JEJ POKOJU NIKOGO NIE BYŁO
WIĘC ZESZŁAM NA DÓŁ GDZIE WSZYSCY CZEKALI JUŻ TYLKO NA MNIE
- to co idziemy- zapytałam
- tak pewnie- powiedział Charlie
JAK ZWYKLE JA I LEO SZLIŚMY PRZODEM
A MOJA SIOSTRA I CHARLIE ZNIKNĘLI NAM Z POLA
WIDZENIA. PLAŻA BYŁA 20 MINUT OD DOMU WIĘC
SZYBKO DOSZLIŚMY DO CELU OCZYWIŚCIE CAŁĄ
DROGĘ SIĘ WYGŁUPIALIŚMY I ŚMIALIŚMY
~Sylwia~
'chwilę wcześniej'
SZŁAM Z CHARLIEM KIEDY NAGLE POTKNĘŁAM SIĘ
O KAMIEŃ I UPADŁAM , ALE NIE NA ZIEMIE , PONIEWAŻ WPADŁAM
W RAMIONA CHARLSA
- nic ci nie jest ?
- nieee wszystko ok- zaśmiałam się
WTEDY CAHRLIE MNIE PRZYTULIŁ I POWIEDZIAŁ ŻEBYM UWAŻAŁA
NIE WIEDZIAŁAM CO POWIEDZIEĆ WIĘC WTULIŁAM SIĘ W CHARLIEGO
PO CHWILI DOTARŁO TO DO MNIE I SZYBKO ODSUNĘŁAM SIĘ OD BLONDYNA...
- chodźmy już- powiedziałam i ruszyłam przodem
- zaczekaj- krzyknął Charlie
- a co nie nadążasz- powiedziałam śmiejąc się głośno
- ja? niee - wtedy zaczął mnie gonić i takim sposobem
szybciej dotarliśmy nad morze gdzie czekali Leo i moja siostra
- no w końcu jesteście
- a wy znowu zaczynacie
- myy nieee
ZACZĘŁAM PROWADZIĆ ROZMOWĘ Z SIOSTRĄ KTÓRA PRZYPOMINAŁA
UDAWANA KŁÓTNIĘ I WTEDY WSZYSCY ZACZĘLIŚMY SIĘ ŚMIAĆ
~Natalia~
NAGLE LEO POŁASKOTAŁ MNIE A JA CHCIAŁAM UCIEC KIEDY WZIĄŁ MNIE NA RĘCE I WRZUCIŁ DO WODY
- Leeeooooo- powiedziałam niezadowolona ale z uśmiechem na ustach
- no co?
WTEDY WYSZŁAM Z WODY I WEPCHAŁAM GO TAK JAK ON MNIE , ALE ZDĄŻYŁ ZŁAPAĆ MNIE ZA RĘKĘ I NIESTETY WPADŁAM TAM RAZEM Z NIM
- A wy co tacy mokrzy - zapytała mnie siostra która śmiała się z nas razem z Charliem
- weź....- odpowiedziałam
WTEDY LEO POPATRZYŁ NA CHARLIEGO A ON WZIĄŁ SYLWIE NA RĘCE I
POBIEGŁ Z NIĄ DO WODY KIEDY SIĘ ODWRÓCIŁAM ŻEBY POPATRZEĆ
LEO PONOWNIE WRZUCIŁ MNIE DO WODY WTEDY KAŻDY BYŁ JUŻ MOKRY
CAŁĄ DROGĘ POWROTNĄ DO DOMU WYGŁUPIALIŚMY SIĘ
- Ok to my pójdziemy się przebrać wam tez radzimy zrobić to samo - zaśmiałam się
- a co robimy później ? - spytał Leo
- nie wiem może obejrzymy jakiś film?
- no ok - odpowiedział brunet
POSZŁAM DO POKOJU I PRZEBRAŁAM SIĘ


WYCHODZĄC Z POKOJU SPOTKAŁAM SYLWIĘ



KIEDY ZESZŁYŚMY NA DÓŁ LEO I CHARLIE JUŻ TAM
BYLI . PODESZŁYŚMY DO NICH
- To oglądamy
- okeyy
KIEDY WŁĄCZYLIŚMY FILM PO JAKIŚ 20 MINUTACH
ZASNĘŁAM NA KANAPIE. WTEDY OBUDZIŁA MNIE SIOSTRA
- co chcesz , ja chcę spać !!!
- jest 20 , chodź do pokoju
- no ok
WSTAŁAM I ZAUWAŻYŁAM , ŻE CHŁOPAKÓW NIE BYŁO
- A gdzie chłopaki
- poszli do sklepu po coś do pica
- a spoko ja idę do siebie
- a ja tu jeszcze poczekam, zrobię kanapki
- zrobisz mi - zapytałam
- no dobra
- i herbatę - zaśmiałam się
-niech ci będzie- obie zaczęłyśmy się śmiać
POSZŁAM NA GÓRĘ OGARNĄĆ SIĘ
KIEDY WYSZŁAM Z ŁAZIENKI ZAUWAŻYŁAM , ŻE LEO
SIEDZI NA MOIM ŁÓŻKU.
- co tu robisz - spytałam
- chciałem się spytać czy idziesz na dół
- jeszcze na chwilę mogę iść
- to co idziemy
- yhyyy
~Sylwia~
'CHWILĘ WCZEŚNIEJ'
ZROBIŁAM KANAPKI I HERBATĘ
DLA MOJEJ KOCHANEJ SIOSTRZYCZKI
KIEDY WESZLI CHARLIE I LEO ,
LEO POSZEDŁ NA GÓRĘ A CHARLIE ZOSTAŁ ZE MNĄ
- Pomóc ci?
- niee już wszystko zrobiłam
- aha spoko
- wiesz a może jutro pójdziemy na jakiś spacer
- dobry pomysł
- tylko gdzie ?
- jest tu taki fajny park
- mi pasuje
WTEDY DO POKOJU WESZLI LEO I MOJA SIOSTRA
- o czym tak sobie rozmawiacie - zapytała
- a o niczym - odpowiedziałam
- słuchajcie jutro idziemy do tego parku - powiedział Charls
- okey - powiedziała Natalia
ZJEDLIŚMY KANAPKI PRZY TYM ŚMIEJĄC SIĘ
I WYGŁUPIAJĄC.
~Natalia~
- ja idę na górę idziesz ze mną sylwia ?
CHŁOPCY PODESZLI I PRZYTULILI NAS.
POSZŁYŚMY NA GÓRĘ KAŻDA DO SWOJEGO POKOJU
-Dobranoc sis
- dobranoc
JAKO , ŻE WCZEŚNIEJ WZIĘŁAM PRYSZNIC OD RAZU POŁOŻYŁAM
SIĘ SPAĆ
~Sylwia~
' chwilę wcześniej'
POSZŁAM SIĘ OGARNĄĆ WZIĘŁAM SZYBKI PRYSZNIC ,
ZMYŁAM MAKIJAŻ, UBRAŁAM PIŻAMĘ
I POSZŁAM SPAĆ
'RANO'
OBUDZIŁAM SIĘ O 7 W MOIM PRZYPADKU TO
TROCHĘ DZIWNE. ZESZŁAM NA DÓŁ GDZIE BYŁA MOJA SIOSTRA ,
LEO I CHARLIE
- Hej w też nie możecie spać
- ee jest przecież 10
- jak patrzcie- pokazałam im telefon na którym była 7:10
- wiesz chyba przestawiła ci się godzina - zaśmiała się moja siostra
- ok to ja idę się ubrać i możemy iść
- no okey
SZYBKO POSZŁAM NA GÓRĘ ZROBIŁAM MAKE-UP ,
UBRAŁA SIĘ I ZESZŁAM NA DÓŁ
- To idziemy ?
- tak
~Natalia~
JAK ZWYKLE JA I LEO
POSZLIŚMY PRZODEM DLATEGO TEŻ W PARKU
BYLIŚMY DOŚĆ SZYBKO.  W PEWNYM MOMENCIE LEO PRZYTULIŁ MNIE
I NAGLE POCZUŁAM , ŻE PRZYSUWA MNIE
DO SIEBIE I WTEDY POCZUŁAM JEGO USTA NA MOICH .
NIE WIEDZIAŁAM CO SIĘ DZIEJE ALE PO CHWILI
ZORIENTOWAŁAM SIĘ I ODSUNĘŁAM SIĘ OD LEO
- Leo
- tak?
- znamy się tylko 2 tygodnie
- no wiem , ale ja cię kocham
- ja ciebie też , ale zaczekajmy... przyjaciele ?
- przyjaciele
- kocham cię
- ja ciebie też
WTEDY LEO MNIE PRZYTULIŁ I POSZLIŚMY NA LODY
~Sylwia~
'chwilę wcześniej'
PRZEZ CAŁĄ DROGĘ JA I CHARLIE
WYGŁUPIALIŚMY SIĘ
KIEDY BYLIŚMY W PARKU CHARLIE POWIEDZIAŁ
- Zaczekaj
- coś się stało
- nie ale
- ale co ?
WTEDY BLONDYN PRZYCIĄGNĄŁ MNIE DO SIEBIE I POCAŁOWAŁ
- Zostaniesz moją księżniczką
- Charlie ja nie wiem co powiedzieć...oczywiście kocham cię
- ja ciebie też księżniczko
BYŁAM TAKA SZCZĘŚLIWA NIE WIEDZIAŁAM CZY TO SEN CZY RZECZYWISTOŚĆ
PO CHWILI POSZLIŚMY NA LODY GDZIE SPOTKALIŚMY NATI I LEO
~Natalia~
- hej
- hej - odpowiedziała sylwia która była dziwnie zadowolona
- zaczekajcie pogadam z siostrą - powiedziałam
- okey
ODESZŁYŚMY KAWAŁEK OD CHŁOPAKÓW
- a co ty taka szczęśliwa ?
- no bo wiesz
- nie nie wiem dlatego pytam - zaśmiałam się
- no bo ja i Charlie
- ty i Charlie co ?
- jesteśmy razem
- naprawdę - zapytałam
- takk jestem taka szczęśliwa
- gratuluje ci kochana
- a ty i Leo
- powiedziałam , że na razie zostaniemy przyjaciółmi
on mnie pocałował i nie wiedziałam co tak właściwie się dzieje
- wiesz co ci powiem
- co ?
- że jesteś głupia
- wiem
- pogadaj z nim w domu
- no okkeyy
PO ROZMOWIE PODESZŁYŚMY DO LEO I CHARLIEGO
- idziemy - zapytałam
- tak - powiedział Leo
MIMO TEGO CAŁEGO WYDARZENIA JA I LEO CAŁĄ DROGĘ DO DOMU
SIĘ WYGŁUPIALIŚMY NAGLE STANĘŁAM
- Leo
- coś się stało ?
- tak to znaczy nie , bo ja przemyślałam to wszystko
kocham cię i chcę z tobą być
WTEDY LEO PODSZEDŁ DO MNIE I MNIE POCAŁOWAŁ
- Nawet nie wiesz jak się cieszę  -powiedziałam
-ja też księżniczko - pocałował mnie ponownie
PO POWROCIE DO DOMU OPOWIEDZIAŁAM WSZYSTKO DLA SIOSTRY
JAKO , ŻE BYŁYŚMY ZMĘCZONE CHCIAŁYŚMY IŚĆ SPAĆ
-  a może dzisiaj śpimy u mnie - zapytałam ze śmiechem
- dobry pomysł to chodźmy - zaśmiała się siostra
POSZŁYŚMY DO MOJEGO POKOJU NO I POMIMO
ZMĘCZENIA ZACZĘŁYŚMY ROZMAWIAĆ I GŁOŚNO SIĘ ŚMIAĆ
WTEDY USŁYSZAŁYŚMY PUKANIE DO DRZWI
- Proszę
WTEDY DO POKOJU WESZLI LEO I CHARLIE
- A wy dalej nie śpicie - zaśmiali się
- niee- śmiałam się razem z siostrą
- a byłyście takie zmęczone- powiedzieli
- no to my już idziemy spać dobranoc - powiedziałam z siostrą
- ta jasne niech wam będzie - zaśmiali się chłopcy
LEO I CHARLIE WYSZLI Z MOJEGO POKOJU I RAZEM Z SYLWIĄ POSZŁYŚMY
SIĘ  POŁOŻYĆ. JESZCZE PRZEZ CHWILĘ ROZMAWIAŁYŚMY KIEDY ZORIENTOWAŁAM SIĘ , ŻE
SYLWIA ZASNĘŁA...


/Księżniczka