ROZDZIAŁ 10
'2 dni później'~Natalia~
Dziś pora wracać do domu...To koniec tej wspaniałej historii , nigdy tego nie zapomnę.
Razem z Sylwią zeszłyśmy na dół oczywiście łez nie było końca. Wszyscy płakali ale obiecaliśmy sobie , że jeszcze kiedyś się spotkamy. Około 10 byliśmy na lotnisku , usiadłam na swoje miejsce (obok Leo) i poszłam spać , ponieważ byłam zmęczona tym wszystkim...
~Sylwia~
To koniec...Nigdy tego nie zapomnę , nie zapomnę tych wspaniałych ludzi jakich tam poznałam.
Przez te 5 dni bardzo się ze sobą związaliśmy byliśmy...oj przepraszam jesteśmy rodziną.
Kiedy dotarliśmy na lotnisko jeszcze raz spojrzałam do tyłu a pojedyńcze łzy spływały po moich policzkach...
~Natalia~
W pewnym momencie ktoś mnie obudził
- Mama?
- Już jesteśmy na miejscu
- ale co skąd ty tu???
- No przecież leciałyśmy do Wielkiej Brytanii o co ci chodzi
- Ale jak to czyli to wszystko sen - krzyknęłam płacząc czym obudziłam moją siostrę
- co się dzieje gdzie chłopaki ?
- co czyli ty też siostra to to...-nie mogłam wydobyć z siebie słowa
- nie proszę nie mów , że to...- Sylwia zaczęła płakać
- dziewczynki o co wam chodzi?
- Nic takiego...
~Sylwia~
Nie! dlaczego to spotkało mnie i moją siostrę , dlaczego!?
Przez resztę drogi do nowego domu płakałam po cichu ,Natt też...
Ten dom...On jest identyczny jak tamten.
Wszystko przeleciało mi przed oczami
PIERWSZE SPOTKANIE
PIERWSZE WSPÓLNE WYJŚCIE
PIERWSZY POCAŁUNEK...
~Natalia~
Całą drogę do domu cicho płakałam , miałam nadzieję , że to nie dzieje się naprawdę.
Kiedy dojechaliśmy na miejsce przed oczami ukazał mi się dom...ten sam dom
Przed oczami miałam to wszystko , te wszystkie chwile. Pobiegłam do domu , doskonale wiedziałam gdzie jest mój pokój. Za sobą pociągnęłam Sylwię i obie zamknęłyśmy się w moim pokoju.
- Dlaczego - płakałam coraz bardziej
- Nie wiem to wszystko mnie przerasta...
- a w dodatku ten dom...a wiesz co jest dziwne?
- co?
- Że obie miałyśmy ten sam sen
- tak racja ale to nie jest już ważne...
- ten pokój przypomina mi Leo...To jak siedziałam tu z nim i rozmawiałam
- dlatego ja nie idę do swojego
- będziemy tylko w moim ok?
- ok ,ale chodź powiemy mamię żeby już dzisiaj nas nie wołała na kolację ani w ogóle
- masz rację
~Sylwia~
Razem z siostrą zeszłyśmy poinformować mamę i wróciłyśmy z powrotem do pokoju.
Szłyśmy przez korytarz , spojrzałam w stronę mojego pokoju. Ahh ogarnij się idiotko to tylko sen...pamiętaj ty nigdy nie miałaś szczęścia...i już nigdy nie zaznasz szczęścia...
Kiedy moja siostra poszła się wykąpać ja usiadłam na łóżko wzięłam telefon z torby , spojrzałam na tapetę i rozryczałam się jak małe dziecko. Charlie gdzie jesteś!? Kocham cię...Przy tym słowach łzy poleciały jeszcze bardziej.
~Natalia~
Poszłam się wykąpać , ta łazienka pamiętam jak się tu przygotowywałam żeby ładnie wyglądać dla...Leo. Kocham prysznic zawsze gdy coś się działo szłam się kąpać wtedy nikt nie słyszał jak płaczę. Tym razem też nie
Leo kocham cię jesteś wszystkim nie ważne ,że to sen...
Kocham...
Pod prysznicem siedziałam dłuższy czas , cały czas płacząc. Na chwilę postanowiłam się ogarnąć żeby udało mi się umyć głowę i po około 45 minutach wyszłam z łazienki.
- Płakałaś ? - zapytałam Sysi
- tak i wiem , że ty też odkryłam , że jak siedzisz tyle pod prysznicem to płaczesz...
- tak ale skąd wiesz?
- to akurat teraz nie jest ważne
- masz rację...
- wiesz jestem zmęczona idź się wykąpać. Jak wyjdziesz i będę spała to nie budź mnie ok?
- ok
~Sylwia~
Posłuchałam siostry i poszłam się umyć. Woda zawsze mnie uspokajała, drobne kropelki spływały po moim ciele zastępując mi łzy. Po 10 minutach byłam gotowa do spania. Rzeczywiście Natalia już spała więc postanowiłam zrobić to samo...
No i mamy kolejny rozdział. Trochę się porobiło i jak to pisałam to sama się popłakałam :)
Teraz nie będziemy dodawać rozdziałów co piątek , ale wtedy kiedy będziemy miały ogólnie czas napisać.
~Queen
Hej kochana zobacz co tutaj dla ciebie mam ;) Otóż jest to nominacja :* Przy okazji naprawdę świetnie piszesz :* Zapraszam cię do mnie by zasięgnąć po pytanka :D :
OdpowiedzUsuńhttp://barsandmelodyblog.blogspot.com/2016/04/nominacja-do-lba.html