Kursor

GRY

czwartek, 24 marca 2016

ROZDZIAŁ 6

~Sylwia~
Rano obudził mnie budzik była 8:20. Moja siostra smacznie spała a więc
postanowiłam ją obudzić
- wstawaj - krzyknęłam
- co ??
- no wstawaj nie chcę mi się samej siedzieć
- no ok ok daj mi chwilę pójdę się ogarnąć
po około 20 minutach obie byłyśmy już gotowe
- to co robimy ?-zapytała sis
- no nie wiem może najpierw śniadanie ?
- o tak wiesz na co mam ochotę na gofry z bitą śmietaną
- i nutellą - powiedziałyśmy razem
- ok to chodźmy do kuchni
zeszłyśmy na dół i zabrałyśmy się za robienie gofrów
- hejj a pamiętasz jak byłyśmy małe i chciałyśmy zrobić sobie naleśniki a później cała kuchnia była w mące - zaśmiałam się
- ooo takk to były czasy czasem mi tego wszystkiego brakuje ale teraz jestem najszczęśliwszą osobą na świecie mam Charliego a ty Leo...
- takk dokładnie
- dobra dosyć wspomnień bo się popłaczę - jedna łza spłynęła mi po policzku
- już to zrobiłaś hahah
- ojj cicho bądź- zaśmiała się moja kochana siostrzyczka
kiedy tak sobie razem gotowałyśmy do kuchni weszli Leo i Charlie wyraźnie było widać , że mają nam coś do powiedzenia
~Natalia~
- Coś się stało ?
- niee to znaczy bo jutro przyjeżdża ta bambino - powiedział Charlie
- ahhh- westchnęłam
- spokojnie księżniczko - powiedział Leo
- jestem spokojna - Leo podszedł do mnie i mnie przytulił a Charlie podszedł do Sylwii i zrobił to samo
- to może my pójdziemy na spacer ?- zapytał Charlie mojej siostry
- takk ale najpierw...
- najpierw co ?
- zjem gofra - zaśmiała się Syśka
- okeyy haha
 Sylwia i Charlie poszli na spacer a ja i Leo poszliśmy do mojego pokoju obejrzeć film.
Po obejrzeniu wstałam aby rozprostować nogi wtedy Leo zaczął mnie gilgotać po brzuchu a ja spadłam na łóżko a on na mnie opierając ręce miedzy moją głowę wtedy do pokoju wszedł Charlie
- a wy co robicie ?- zapytał z dziwną miną
- my nicc - wstałam z łóżka a Leo stanął obok mnie
- okeyy widzieliście mój telefon ?
rozejrzałam się po pokoju i na szafce zobaczyłam telefon Charlsa
- dzięki to ja idę... do zobaczenia później
- tak pa - odpowiedziałam
kiedy Charlie wyszedł z pokoju my wybuchnęliśmy śmiechem
- żeby tylko Charlie nie wspomniał nic mojej siostrze - zaśmiałam się
- no haha co to było
- wiesz co może chodźmy na dół
- no ok
zeszliśmy na dół i kiedy siedliśmy na kanapie do domu weszła moja siostra i Charls
- siostrzyczko moja kochana mogę cię prosić na słowo ?- zapytała
- ee tak
podeszłam do mojej siostry domyślałam się o co jej chodzi i miałam ochotę zacząć się śmiać ale postanowiłam zachować powagę
- wiesz Charlie mi powiedział
- tak wiem - przerwałam dla Sylwii
- ale co wy robiliście bo on to trochę dziwnie opisał
- no bo jak wstałam rozprostować nogi to Leo zaczął mnie gilgotać i ja spadłam na łóżko ale złapałam go za rękę i tak jakby na mnie spadł - zaśmiałam się
- boże a ja już myślałam
- ale ty głupia jesteś hahah
- ty też haha
- i love you
- i love you too wariatko
po tej bardzo interesującej rozmowie z siostrą poszłyśmy do chłopaków. Cały wieczór zleciał nam na rozmawianiu i śmianiu się.
~Sylwia~
- o której przyjedzie ta fanka i na ile dni ?
- ponoć ma być o 9 a pojedzie o 18 i następnego dnia na 10 do 15
- czyli w sumie 2 dni - powiedziałam trochę rozkojarzona
- no na to wychodzi
- ok słuchajcie już późno my idziemy spać
- okey my też  - powiedzieli
Leo podszedł do mojej siostry i pocałował ją na dobranoc Charlie zrobił to samo i wszyscy poszliśmy do swoich pokoi.
~Natalia~
Boże tak się denerwuje a jeśli ta fanka...niee Leo przecież taki nie jest
ok muszę wziąść prysznic ochłonę trochę. Po około 5 minutowym prysznicu
wskoczyłam w piżamę i położyłam się przy okazji sprawdzając telefon.
Weszłam w notatki a tam zobaczyłam moje stare fanfiction przeczytałam te kilka napisanych przeze mnie rozdziałów i zaczęłam płakać... teraz to wszystko jest prawdziwe kocham Leo a on kocha mnie nie mam się czym martwić.  Minęło 10 minut więc postanowiłam pójść spać przed tym ustawiłam budzik na 7 bo o 8 musimy wyjechać po tą dziewczynę na lotnisko.
~Sylwia~
'chwilę wcześniej'
Widzę , że moja siostra się martwi rozumiem ,bo ja też ale przecież to tylko 2 dni nie mam ochoty się denerwować przez jakąś tam dziewczynę idę wziąść prysznic. Po prysznicu przebrałam się i położyłam. Postanowiłam jeszcze przejrzeć twittera po około 5 minutach poszłam spać.
~Natalia~
Noc minęła strasznie szybko poszłam się ogarnąć i ubrałam się


poszłam na dół zjeść śniadanie po jakiś 5 minutach do kuchni weszła Sylwia



 - hej jak tam ?- zapytała
- źle - powiedziałam smutnym głosem
- no ja tak samo
wtedy do kuchni weszli Leo i Charlie
- gotowe ?
- tak
- to jedziemy
po jakiś 30 minutach byliśmy na lotnisku gdzie było bardzo dużo bambino
każda podchodziła do chłopaków a później do mnie i Sylwii byłyśmy mega zaskoczone patrzyły na nas tak przyjaźnie, uśmiechały się a jedna nawet z nami rozmawiała
- hej jestem Hayden
- ja jestem Natalia a to moja siostra Sylwia
- hej czyli jesteście ich dziewczynami tak?
- tak
- ale wam zazdroszczę muszę iść pa miło było poznać
- nam też pa
- one wszystkie były takie miłe oby tamta też taka była - powiedziałam
- nooo
wtedy z samolotu wyszła dziewczyna miała na oko 15 lat nie zbyt wysoka brunetka o szarych oczach. Podbiegła do chłopaków i przytuliła każdego z osobna
- jestem Lindsay - powiedziała uśmiechając się
- cześć to są Sylwia i Natalia nasze dziewczyny
Dziewczyna tylko powiedziała do nas hej wszyscy poszliśmy do samochodu. Leo i Charlie poszli przodem a my i ta dziewczyna tyłem
- wiecie co jesteście głupie myślicie , że oni naprawdę was kochają chyba macie coś z głową w ogóle co wy sobie myślicie jesteście brzydkie - powiedziała Lindsay
- wiesz co nie mam zamiaru słuchać kogoś takiego jak ty... ty też do najpiękniejszych nie należysz- powiedziała zdenerwowana Sylwia
- a ty co się nie odzywasz - powiedziała dziewczyna
- bo nie mam zamiaru kłucić się z głupszymi - poszłam przodem uderzając dziewczynę włosami
- Księżniczko i jak tam - zapytał mnie Leo
- w porządku
- a ty skarbie ?- zapytał Charlie moją siostrę
- wszystko ok
wszyscy wsiedliśmy do samochodu ja specjalnie siadłam obok Leo a Sylwia obok Charlsa
~Sylwia~
Co za podła jędza z tej Lisy czy jak ona tam ma na imię nie obchodzi mnie to dobrze , że to tylko 2 dni. Po 30 minutach byliśmy już w domu. Dziewczyna weszła od razu siadając na kanapę cały czas patrzyła na mnie i na moją siostrę. Razem z Natalią przemilczałam całe 2 godziny kiedy Charlie zaproponował żeby iść do starbucksa . Wszyscy wyszliśmy oczywiście nawet w starbucksie znalazły się jakieś bambino ale one były naprawdę miłe zrobiły sobie z nami zdjęcie nie wiem poco im nasze zdjęcie ale się zgodziłyśmy. Później poszliśmy jeszcze do parku. Szłam z Charliem za rękę tak samo jak moja siostra z Leo a ta dziewczyna szła z boku.
Kiedy wybiła 17:30 musieliśmy wracać. Pod nasz dom podjechał samochód który zabrał dziewczynę do hotelu...
- nareszcie - powiedziałam razem z siostrą
- i jak wrażenia jest całkiem miła - powiedział Leo
- nie - odpowiedziała moja siostra
- tak racja- powiedziałam
- coś się stało- zapytali
- tak jeszcze jak byliśmy na lotnisku to...-opowiedziałyśmy całą historię
- no w sumie nie było to zbyt miłe ale zrozumcie to po prostu zazdrość
- tak ale tamte bambino też były zazdrosne a jakoś z nami normalnie rozmawiały i w ogóle
- dobra skończmy temat jest późno idź spać księżniczko trochę się uspokoisz
- okeyy - Leo podszedł i przytulił mnie , to samo zrobił Charlie podchodząc do Sylwii
obie poszłyśmy na górę
- może dzisiaj śpimy u mnie - zaśmiałam się
- hmm z miłą chęcią - wybuchnęła śmichem moja siostra
poszłyśmy do mojego pokoju ogarnęłyśmy się i poszłyśmy spać. Rano obudził nas dzwonek do drzwi...





No przed wami kolejny rozdział. Tak napisałam go o 2:45 ale o tej porze zazwyczaj mam wenę haha.
 A teraz mam pytanie. Czy chcecie przedstawienie postaci z mojego ff dzięki temu zobaczycie kto jeszcze pojawi się w kolejnych rozdziałach ;) . Mam również prośbę dotyczącą komentarzy. Bardzo prosiła bym o chociaż kilka miała bym wtedy większą motywację do pisania i posty były by zapewne częściej :D. Chyba , że nas nie lubicie :(. Jednak mam nadzieję , że tak nie jest a później być może wstawię coś o sobie i o Sylwii a wtedy może polubicie nas bardziej :)
~Queen

Hej przepraszam za tak długą nie obecność teraz mamy kilka dni wolnego więc postaram się wszystko nadrobić ;) . A jutro kolejny rozdział ff. Życzę miłej nocy dobranoc <33
~Queen

piątek, 18 marca 2016

ROZDZIAŁ 5

~Sylwia~
KIEDY OBUDZIŁAM SIĘ BYŁA 8:30 MOJA SIOSTRA JESZCZE SPAŁA NARESZCIE
NIE WSTAŁAM OSTATNIA. POSZŁAM SIĘ OGARNĄĆ I UBRAŁAM WYBRANY ZESTAW


KIEDY JUŻ WSZYSTKO ZROBIŁAM ZESZŁAM NA DÓŁ PO SZKLANKĘ SOKU
WSZYSCY JESZCZE SPALI MAMA POSZŁA DO PRACY RZEM Z PANIĄ KAREN I PANIĄ
VICTORIĄ WIĘC POSTANOWIŁAM , ŻE PÓJDĘ SIĘ PRZEJŚĆ KIEDY NAGLE DO KUCHNI WESZŁA NATALIA.
- Hej która godzina- zapytała
- eee 9:30
- chłopaki jeszcze śpią może się przejdziemy ? Brakuje mi naszych spacerów .
- mi też to co idziemy ?
- no tak ale najpierw się przebiorę bo w piżamie nie pójdę.-zaśmiała się
- okeyy
~Natalia~
POSZŁAM DO SWOJEGO POKOJU PÓŹNIEJ DO ŁAZIENKI
UMYŁAM SIĘ , POMALOWAŁAM , UBRAŁAM ZESTAW


I ZESZŁAM NA DÓŁ DO SIOSTRY
- Ok możemy iść- powiedziałam z szerokim uśmiechem
- no to idziemy - złapałyśmy się za ręce i wyszłyśmy z domu
- brakowało mi tego
- mi też - przytuliłyśmy się
- to gdzie idziemy ?
- może na lody ?
- niee coś innego
- to nad morze ?
- o tak to dobry pomysł
POSZŁYŚMY NAD MORZE OCZYWIŚCIE W DRODZE
WYGŁUPIAŁYŚMY SIĘ JAK TO MY. NAGLE ZOBACZYŁYŚMY
SZYLD Z NAPISEM " WYGRAJ DZIEŃ Z BARS AND MELODY "
- Aa no dlaczego oni nam nie powiedzieli - powiedziałam zdenerwowana
- może jeszcze nie wiedzą
- no może czekaj zadzwonię do Leo
- nie poczekaj zapytamy się ich po powrocie do domu to miał być nasz dzień
- no ok dla ciebie wszystko- zaśmiałam się
~Sylwia~
W SUMIE NIE WIEM CO O TYM MYŚLEĆ MOŻE JESZCZE O TYM NIE WIEDZĄ ALBO DOPIERO NIEDAWNO SIĘ DOWIEDZIELI NO NIC DOWIEMY SIĘ PÓŹNIEJ NIE MAM ZAMIARU SIĘ DENERWOWAĆ...
PO OKOŁO 3 GODZINACH SPĘDZONYCH Z SIOSTRĄ POSZŁYŚMY DO DOMU
GDZIE CZEKALI NA NAS LEO I CHARLIE
- Hej - powiedział Leo podchodząc do Natalii i całując ją w policzek
- hej
TO SAMO ZROBIŁ CHARLIE
- Słuchajcie jak szłyśmy na plaże widziałyśmy szyld ,że do wygrania jest spotkanie z wami- powiedziałam
- aaa to właśnie godzinę temu się o tym dowiedzieliśmy
- uff a już myślałyśmy , że nie macie zamiaru nam powiedzieć - powiedziała moja siostra
- no co ty księżniczko - powiedział Leo
~Natalia~
OD RAZU ZROBIŁO MI SIĘ LEPIEJ , ŻE DOWIEDZIELI SIĘ O TYM GODZINĘ TEMU
- Słuchajcie my idziemy się przebrać - powiedziała Syśka
- ok - powiedział Charls
POSZŁYŚMY NA GÓRĘ DO SWOICH POKOI
BYŁAM SZCZĘŚLIWA BO TEN DZIEŃ NAPRAWDĘ BYŁ CUDOWNY ALE MARTWIŁA
MNIE JEDNA RZECZ... TA FANKA KTÓRA MOŻE WYGRAĆ SPOTKANIE Z NIMI JESTEM CIEKAWA CZY
BĘDZIE SPOKO I CZY...TA MYŚL , ŻE LEO SIĘ MOŻE W NIEJ ZAKOCHAĆ DOBIJAŁA MNIE JESZCZE BARDZIEJ
ALE NIE ON TAKI NIE JEST DOBRA NATALIA PRZESTAŃ SIĘ ZAMARTWIAĆ
POSZŁAM SIĘ OGARNĄĆ I PRZEBRAŁAM SIĘ W WYBRANY ZESTAW


WYCHODZĄC Z POKOJU ZAUWAŻYŁAM SYLWIĘ


I OBIE ZESZŁYŚMY NA DÓŁ
- To co robimy- zapytał Charlie
- może zamówimy pizze i posłuchamy muzyki , pogadamy - powiedziała Sylwia
- no taki dzień nam się przyda- powiedziałam
- ok ja się zgadzam a ty Charls
- oczywiście Bae - zaśmiał się Charlie patrząc na Leo
WSZYSCY ZACZĘLIŚMY SIĘ ŚMIAĆ
- ok to ja zamówię pizze - powiedział Leoś
- oki - powiedziałam
JA, SYLWIA I CHARLIE POSZLIŚMY DO SALONU I WŁĄCZYLIŚMY MUZYKĘ
NAJPIERW JA I SYLWIA POPROSIŁYŚMY O HOPEFUL KIEDY NAGLE WSZEDŁ LEO I WYŁĄCZYŁ MUZYKĘ
- A może wy nam zaśpiewacie - zapytał
- my no chyba nie - zaśmiałyśmy się
- no proszę zrób to dla mnie księżniczko
- Leo! No dobra Sylwia idź po gitarę
- nie trzeba ja mam - powiedział Charlie podając gitarę dla mojej siostry
~Sylwia~
JA ZACZĘŁAM GRAĆ NA GITARZE ZACZYNAJĄC ŚPIEWAĆ HOPEFUL
WTEDY WERSJĘ LEO ŚPIEWAŁA MOJA SIOSTRA
PO ZAKOŃCZENIU PIOSENKI LEO I CHARLIE PODESZLI I NAS PRZYTULILI NAJPIERW OCZYWIŚCIE JA I CHARLIE I MOJA SIOSTRA Z LEO A PÓŹNIEJ NA ODWRÓT
- dziewczyny to było niesamowite
- dzięki
- a tak przepraszam , że wrócę do tematu - powiedziała moja siostra
- tak- powiedział Leo
- kiedy ma przyjechać ta fanka
- jeszcze nie wiemy nawet kto wygrał jutro się dowiemy nie przejmuj się
księżniczko...i nie bądź zazdrosna
- ja zazdrosna ?
- a co nie będziesz
- no nie wiem postaram się - Leo podszedł i mnie przytulił
- a ty księżniczko - zapytał Charlie
- ja ? Nieee - zaśmiałam się i razem z Charliem się przytuliliśmy
- słuchajcie kiedy ta pizza ?
WTEDY ZADZWONIŁ DZWONEK DO DRZWI A CHARLIE POSZEDŁ I ODEBRAŁ PIZZE
- Właśnie teraz- zaśmiał się blondyn
- no to dobrze bo jestem głodna- powiedziałam
PO DŁUGIEJ ROZMOWIE ŚMIANIU SIĘ I SŁUCHANIU MUZYKI BYŁA 22
WTEDY DO DOMU WRÓCIŁY PANI VICTORIA PANI KAREN I NASZA MAMA
- Hejjj- powiedzieliśmy wszyscy
- cześć jeszcze nie śpicie - powiedziała Pani Victora
- nie właśnie skończyliśmy jeść pizze - powiedział Leo
- no to teraz wszyscy do siebie - uśmiechnęła się Pani Karen
- no dobrze - powiedział Charlie
~Natalia~
WSZYSCY POSZLIŚMY NA GÓRĘ DO SWOICH POKOI
- Siostra a może dzisiaj śpimy u ciebie ?- zapytałam
- no pewnie
- ahh Syśka jak ja cię kocham
- ja ciebie też- zaśmiałyśmy się
- a nas - usłyszałyśmy
- tak was też - podbiegłam do Leo a Sylwia do Charliego i pocałowali nas na dobranoc
- my idziemy dobranoc - powiedziałam z siostrą
- dobranoc
POSZŁYŚMY DO POKOJU SYLWII UMYŁYŚMY SIĘ I PRZEBRAŁYŚMY I POSZŁYŚMY SPAĆ...

Przed wami kolejny rozdział. Jest bardzo krótki ale myślę , że wam się spodobał. Bardzo chciała bym wstawiać fanfiction nie tylko w piątki , bo jak widać dopiero 5 rozdział ale wiecie szkoła...
No nic wtedy kiedy będę miała wolną chwilę to postaram się wstawiać je nieco wcześniej. A tak przy okazji...byliście już na jakimś koncercie w marcu czy może dopiero się wybieracie ? Ja niestety nie mogłam pojechać do tej pory z nie wiadomych mi przyczyn a najbliżej mam do Gdańska jakoś tak godzinę no ale nie mogę :( :( .
 ~Queen
















sobota, 12 marca 2016


 Rozdział 4

~Natalia~
'8 godzin później'
NOC MINĘŁA MI CAŁKIEM DOBRZE NAWET PIERWSZY RAZ
OD KILKU DNI WYSPAŁAM SIĘ. PO CHWILI LEŻENIA POSZŁAM SIĘ OGARNĄĆ


WYCHODZĄC Z POKOJU SPOTKAŁAM SIOSTRĘ


~Sylwia~
- hej
- hej
- jak noc- zapytałam
- powiem ci ,że niesamowicie
- mi tak samo czułam się tak inaczej
- dokładnie
- ok chodźmy do kuchni jestem głodna - powiedziała Natka
- jak zawsze - zaśmiałam się
- oj cicho bądź- odwzajemniłam uśmiech
~Leo~
- hej dziewczyny
- hej chłopaki
- to co dzisiaj skatepark
- takk - powiedziała Natalia
- to co idziemy ?
- chyba tak...
- chyba?
- nie no tak idziemy
- okejjj- powiedziałem
~Natalia~
SZŁAM Z LEO PRZODEM KIEDY NAGLE ON
POWIEDZIAŁ
-wiesz , że masz ładne oczy ?
- co ? nieee
- mówię naprawdę
- dzięki - zarumieniłam się
SZLIŚMY I ROZMAWIALIŚMY KIEDY ZOBACZYLIŚMY SKATEPARK
-a tamci gdzie znowu ? - zapytałam
- nie ważne zaraz tu pewnie będą i mam pytanie
- tak ?
- miałaś kiedykolwiek doczynienia z deską ?
- niee...
- ok no to uczymy się wszystkiego od podstaw
WTEDY WESZLI CHARLIE I MOJA SIOSTRA
-  a wy znowu tak długo szliście - zaśmiałam się
- ciii - zaśmiała się siostra
~Sylwia~
RAZEM Z CHARLIEM PRZEZ CAŁĄ DROGĘ WYGŁUPIALIŚMY SIĘ
I ROZMAWIALIŚMY
~Leo~
- idzie ci całkiem dobrze
- naprawdę??
- tak
- to jest całkiem spoko
- no wiem ok uczymy się dalej
CZAS PŁYNĄ TAK SZYBKO AŻ W KOŃCU BYŁO TRZEBA WRACAĆ
DO DOMU. KIEDY JUŻ W NIM BYLIŚMY RAZEM Z SYLWIĄ POSZŁYŚMY DO SWOICH POKOI
NAGLE USŁYSZAŁAM PUKANIE DO DRZWI.
- Kto tam ?
- to ja Leo
-wejdź
- coś się stało ?
- nie - usiadł obok mnie
chciałem ci tylko powiedzieć , że bobrze się dziś bawiłem
- ja też -zauważyłam , że brunet się do mnie przybliża...nagle znalazłam się w jego ramionach
- idę na kolację zejdziesz zaraz?
- tak pewnie
~Sylwia~
POSZŁAM DO POKOJU SIĘ OGARNĄĆ KIEDY NAGLE WPAROWAŁA DO NIEGO
NATALIA
- co się stało?
- Leo - zarumieniła się
- co Leo ??
- on mnie przytulił
- omg naprawdę ?? - powiedziałam z uśmiechem
- tak jestem taka szczęśliwa a co tam z Charliem ?
- jak to co ?
- no po prostu zauważyłam , że macie ze
sobą dobry kontakt
- no niby tak... jest ok- zarumieniłam się
- ja idę się ogarnąć
- ja też
- do zobaczenia na dole pa
- tak pa
~Natalia~
ogarnełam się i zeszłam na dół
była tam już moja siostra Leo oraz Charlie
- jestem mega zmęczona a wy ?
- ja trochę też - odpowiedział Charlie
- to może idźcie spać- powiedział Leo
- to chyba dobry pomysł-powiedziałam
- i jeszcze jedno może jutro pójdziemy nad morze
- no spoko- zaśmiała się Sylwia
- okejjj to my idziemy dobranoc
- dobranoc
~Sylwia~
POSZŁAM DO POKOJU BYŁAM BARDZO ZMĘCZONA
POSZŁAM WZIĄŚĆ PRYSZNIC I UBRAŁAM SIĘ W PIŻAMĘ
BYŁA 21 WIĘC POSTANOWIŁAM JESZCZE PRZEJRZEĆ INTERNET
PO 15 MINUT PRZEGLĄDANIA NAŁOŻYŁAM SŁUCHAWKI I
POŁOŻYŁAM SIĘ SPAĆ.
~Natalia~
'chwilę wcześniej'
POBIEGŁAM DO POKOJU I RZUCIŁAM SIĘ NA ŁÓŻKO
BYŁAM TAK ZMĘCZONA , ŻE NIE MYŚLAŁAM O NICZYM INNYM JAK PÓJŚĆ
SPAĆ. SZYBKO ODŚWIEŻYŁAM SWOJE CIAŁO UBRAŁAM PIŻAMĘ I POŁOŻYŁAM
SIĘ SPAĆ.
'RANO'
POMIMO TEGO , ŻE BYŁAM ZMĘCZONA WSTAŁAM DOŚĆ
WCZEŚNIE , NIE MOGŁAM SPAĆ ZESZŁAM NA DÓŁ ZROBIĆ HERBATĘ. KIEDY BYŁAM W KUCHNI ZAUWAŻYŁAM
LEO KTÓRY SIEDZIAŁ PRZY STOLE I JADŁ ŚNIADANIE
-Hej nie śpisz- powiedział brunet
- nie jakoś nie mogłam spać
- ahaaa może coś zjesz ?
- nie ja tak wcześnie nie jem przyszłam zrobić herbatę
- usiądź ja zrobię i sobie pogadamy
- dzięki- powiedziałam z rumieńcem na twarzy
LEO ZROBIŁ MI HERBATĘ , USIADŁAM OBOK NIEGO I
ZACZĘLIŚMY ROZMAWIAĆ KIEDY DO KUCHNI WSZEDŁ CHARLIE
-hej- powiedziałam uśmiechając się
- cześć - odpowiedział blondyn śmiejąc się
-ok ja idę na górę się przebrać i przy okazji obudzę tego śpiocha
- okejj a jak zejdziecie pójdziemy nad morze
- takk- przeciągnęłam
~Sylwia~
JUŻ 10 JAK ZWYKLE PEWNIE WSTAŁAM OSTATNIA
POSZŁAM SIĘ OGARNĄĆ I UBRAŁAM WYBRANY ZESTAW


USIADŁAM NA ŁÓŻKU I SPRAWDZIŁAM TELEFON
KIEDY KTOŚ ZAPUKAŁ DO POKOJU
- hej śpisz jeszcze ?
- nie... wchodź
-  ooo wiedzę , że już gotowa
- tak a ty dalej nie - rzuciłam w nią poduszką
- zaczynasz ?- zaśmiałam się
- a jeśli tak to co ?
NAGLE SIOSTRA ZACZĘŁA MNIE GONIĆ PO CAŁYM POKOJU
~Leo~
GDY SIEDZIAŁEM W KUCHNI RAZEM Z CHARLIEM USŁYSZELIŚMY
ŚMIECHY Z GÓRY WIĘC POSZLIŚMY SPRAWDZIĆ CO SIĘ DZIEJE.
KIEDY WESZLIŚMY DRZWI DO POKOJU SYLWII BYŁY OTWARTE
STANĘLIŚMY I ZOBACZYLIŚMY JAK TE DWIE WARIATKI GONIĄ SIĘ PO CAŁYM POKOJU
~Natalia~
KIEDY TAK BIEGAŁYŚMY
USŁYSZAŁYŚMY CZYJEŚ ŚMIECHY. STANĘŁYŚMY BEZ RUCHU I
ODWRÓCIŁYŚMY SIĘ W STRONĘ DRZWI
- Ooo wiedzę , że się świetnie bez nas bawicie -powiedział Charls śmiejąc się
-my? nieeee - odpowiedziałam nagle wybuchając śmiechem
WTEDY WSZYSCY ZACZĘLIŚMY SIĘ ŚMIAĆ
- Ok ja idę się ubrać i idziemy
POSZŁAM DO POKOJU , ODŚWIEŻYŁAM CIAŁO
I UBRAŁAM WYBRANY ZESTAW



 POSZŁAM SPRAWDZIĆ CZY LEO I CHARLIE
SĄ U MOJEJ SIOSTRY KIEDY WESZŁAM DO JEJ POKOJU NIKOGO NIE BYŁO
WIĘC ZESZŁAM NA DÓŁ GDZIE WSZYSCY CZEKALI JUŻ TYLKO NA MNIE
- to co idziemy- zapytałam
- tak pewnie- powiedział Charlie
JAK ZWYKLE JA I LEO SZLIŚMY PRZODEM
A MOJA SIOSTRA I CHARLIE ZNIKNĘLI NAM Z POLA
WIDZENIA. PLAŻA BYŁA 20 MINUT OD DOMU WIĘC
SZYBKO DOSZLIŚMY DO CELU OCZYWIŚCIE CAŁĄ
DROGĘ SIĘ WYGŁUPIALIŚMY I ŚMIALIŚMY
~Sylwia~
'chwilę wcześniej'
SZŁAM Z CHARLIEM KIEDY NAGLE POTKNĘŁAM SIĘ
O KAMIEŃ I UPADŁAM , ALE NIE NA ZIEMIE , PONIEWAŻ WPADŁAM
W RAMIONA CHARLSA
- nic ci nie jest ?
- nieee wszystko ok- zaśmiałam się
WTEDY CAHRLIE MNIE PRZYTULIŁ I POWIEDZIAŁ ŻEBYM UWAŻAŁA
NIE WIEDZIAŁAM CO POWIEDZIEĆ WIĘC WTULIŁAM SIĘ W CHARLIEGO
PO CHWILI DOTARŁO TO DO MNIE I SZYBKO ODSUNĘŁAM SIĘ OD BLONDYNA...
- chodźmy już- powiedziałam i ruszyłam przodem
- zaczekaj- krzyknął Charlie
- a co nie nadążasz- powiedziałam śmiejąc się głośno
- ja? niee - wtedy zaczął mnie gonić i takim sposobem
szybciej dotarliśmy nad morze gdzie czekali Leo i moja siostra
- no w końcu jesteście
- a wy znowu zaczynacie
- myy nieee
ZACZĘŁAM PROWADZIĆ ROZMOWĘ Z SIOSTRĄ KTÓRA PRZYPOMINAŁA
UDAWANA KŁÓTNIĘ I WTEDY WSZYSCY ZACZĘLIŚMY SIĘ ŚMIAĆ
~Natalia~
NAGLE LEO POŁASKOTAŁ MNIE A JA CHCIAŁAM UCIEC KIEDY WZIĄŁ MNIE NA RĘCE I WRZUCIŁ DO WODY
- Leeeooooo- powiedziałam niezadowolona ale z uśmiechem na ustach
- no co?
WTEDY WYSZŁAM Z WODY I WEPCHAŁAM GO TAK JAK ON MNIE , ALE ZDĄŻYŁ ZŁAPAĆ MNIE ZA RĘKĘ I NIESTETY WPADŁAM TAM RAZEM Z NIM
- A wy co tacy mokrzy - zapytała mnie siostra która śmiała się z nas razem z Charliem
- weź....- odpowiedziałam
WTEDY LEO POPATRZYŁ NA CHARLIEGO A ON WZIĄŁ SYLWIE NA RĘCE I
POBIEGŁ Z NIĄ DO WODY KIEDY SIĘ ODWRÓCIŁAM ŻEBY POPATRZEĆ
LEO PONOWNIE WRZUCIŁ MNIE DO WODY WTEDY KAŻDY BYŁ JUŻ MOKRY
CAŁĄ DROGĘ POWROTNĄ DO DOMU WYGŁUPIALIŚMY SIĘ
- Ok to my pójdziemy się przebrać wam tez radzimy zrobić to samo - zaśmiałam się
- a co robimy później ? - spytał Leo
- nie wiem może obejrzymy jakiś film?
- no ok - odpowiedział brunet
POSZŁAM DO POKOJU I PRZEBRAŁAM SIĘ


WYCHODZĄC Z POKOJU SPOTKAŁAM SYLWIĘ



KIEDY ZESZŁYŚMY NA DÓŁ LEO I CHARLIE JUŻ TAM
BYLI . PODESZŁYŚMY DO NICH
- To oglądamy
- okeyy
KIEDY WŁĄCZYLIŚMY FILM PO JAKIŚ 20 MINUTACH
ZASNĘŁAM NA KANAPIE. WTEDY OBUDZIŁA MNIE SIOSTRA
- co chcesz , ja chcę spać !!!
- jest 20 , chodź do pokoju
- no ok
WSTAŁAM I ZAUWAŻYŁAM , ŻE CHŁOPAKÓW NIE BYŁO
- A gdzie chłopaki
- poszli do sklepu po coś do pica
- a spoko ja idę do siebie
- a ja tu jeszcze poczekam, zrobię kanapki
- zrobisz mi - zapytałam
- no dobra
- i herbatę - zaśmiałam się
-niech ci będzie- obie zaczęłyśmy się śmiać
POSZŁAM NA GÓRĘ OGARNĄĆ SIĘ
KIEDY WYSZŁAM Z ŁAZIENKI ZAUWAŻYŁAM , ŻE LEO
SIEDZI NA MOIM ŁÓŻKU.
- co tu robisz - spytałam
- chciałem się spytać czy idziesz na dół
- jeszcze na chwilę mogę iść
- to co idziemy
- yhyyy
~Sylwia~
'CHWILĘ WCZEŚNIEJ'
ZROBIŁAM KANAPKI I HERBATĘ
DLA MOJEJ KOCHANEJ SIOSTRZYCZKI
KIEDY WESZLI CHARLIE I LEO ,
LEO POSZEDŁ NA GÓRĘ A CHARLIE ZOSTAŁ ZE MNĄ
- Pomóc ci?
- niee już wszystko zrobiłam
- aha spoko
- wiesz a może jutro pójdziemy na jakiś spacer
- dobry pomysł
- tylko gdzie ?
- jest tu taki fajny park
- mi pasuje
WTEDY DO POKOJU WESZLI LEO I MOJA SIOSTRA
- o czym tak sobie rozmawiacie - zapytała
- a o niczym - odpowiedziałam
- słuchajcie jutro idziemy do tego parku - powiedział Charls
- okey - powiedziała Natalia
ZJEDLIŚMY KANAPKI PRZY TYM ŚMIEJĄC SIĘ
I WYGŁUPIAJĄC.
~Natalia~
- ja idę na górę idziesz ze mną sylwia ?
CHŁOPCY PODESZLI I PRZYTULILI NAS.
POSZŁYŚMY NA GÓRĘ KAŻDA DO SWOJEGO POKOJU
-Dobranoc sis
- dobranoc
JAKO , ŻE WCZEŚNIEJ WZIĘŁAM PRYSZNIC OD RAZU POŁOŻYŁAM
SIĘ SPAĆ
~Sylwia~
' chwilę wcześniej'
POSZŁAM SIĘ OGARNĄĆ WZIĘŁAM SZYBKI PRYSZNIC ,
ZMYŁAM MAKIJAŻ, UBRAŁAM PIŻAMĘ
I POSZŁAM SPAĆ
'RANO'
OBUDZIŁAM SIĘ O 7 W MOIM PRZYPADKU TO
TROCHĘ DZIWNE. ZESZŁAM NA DÓŁ GDZIE BYŁA MOJA SIOSTRA ,
LEO I CHARLIE
- Hej w też nie możecie spać
- ee jest przecież 10
- jak patrzcie- pokazałam im telefon na którym była 7:10
- wiesz chyba przestawiła ci się godzina - zaśmiała się moja siostra
- ok to ja idę się ubrać i możemy iść
- no okey
SZYBKO POSZŁAM NA GÓRĘ ZROBIŁAM MAKE-UP ,
UBRAŁA SIĘ I ZESZŁAM NA DÓŁ
- To idziemy ?
- tak
~Natalia~
JAK ZWYKLE JA I LEO
POSZLIŚMY PRZODEM DLATEGO TEŻ W PARKU
BYLIŚMY DOŚĆ SZYBKO.  W PEWNYM MOMENCIE LEO PRZYTULIŁ MNIE
I NAGLE POCZUŁAM , ŻE PRZYSUWA MNIE
DO SIEBIE I WTEDY POCZUŁAM JEGO USTA NA MOICH .
NIE WIEDZIAŁAM CO SIĘ DZIEJE ALE PO CHWILI
ZORIENTOWAŁAM SIĘ I ODSUNĘŁAM SIĘ OD LEO
- Leo
- tak?
- znamy się tylko 2 tygodnie
- no wiem , ale ja cię kocham
- ja ciebie też , ale zaczekajmy... przyjaciele ?
- przyjaciele
- kocham cię
- ja ciebie też
WTEDY LEO MNIE PRZYTULIŁ I POSZLIŚMY NA LODY
~Sylwia~
'chwilę wcześniej'
PRZEZ CAŁĄ DROGĘ JA I CHARLIE
WYGŁUPIALIŚMY SIĘ
KIEDY BYLIŚMY W PARKU CHARLIE POWIEDZIAŁ
- Zaczekaj
- coś się stało
- nie ale
- ale co ?
WTEDY BLONDYN PRZYCIĄGNĄŁ MNIE DO SIEBIE I POCAŁOWAŁ
- Zostaniesz moją księżniczką
- Charlie ja nie wiem co powiedzieć...oczywiście kocham cię
- ja ciebie też księżniczko
BYŁAM TAKA SZCZĘŚLIWA NIE WIEDZIAŁAM CZY TO SEN CZY RZECZYWISTOŚĆ
PO CHWILI POSZLIŚMY NA LODY GDZIE SPOTKALIŚMY NATI I LEO
~Natalia~
- hej
- hej - odpowiedziała sylwia która była dziwnie zadowolona
- zaczekajcie pogadam z siostrą - powiedziałam
- okey
ODESZŁYŚMY KAWAŁEK OD CHŁOPAKÓW
- a co ty taka szczęśliwa ?
- no bo wiesz
- nie nie wiem dlatego pytam - zaśmiałam się
- no bo ja i Charlie
- ty i Charlie co ?
- jesteśmy razem
- naprawdę - zapytałam
- takk jestem taka szczęśliwa
- gratuluje ci kochana
- a ty i Leo
- powiedziałam , że na razie zostaniemy przyjaciółmi
on mnie pocałował i nie wiedziałam co tak właściwie się dzieje
- wiesz co ci powiem
- co ?
- że jesteś głupia
- wiem
- pogadaj z nim w domu
- no okkeyy
PO ROZMOWIE PODESZŁYŚMY DO LEO I CHARLIEGO
- idziemy - zapytałam
- tak - powiedział Leo
MIMO TEGO CAŁEGO WYDARZENIA JA I LEO CAŁĄ DROGĘ DO DOMU
SIĘ WYGŁUPIALIŚMY NAGLE STANĘŁAM
- Leo
- coś się stało ?
- tak to znaczy nie , bo ja przemyślałam to wszystko
kocham cię i chcę z tobą być
WTEDY LEO PODSZEDŁ DO MNIE I MNIE POCAŁOWAŁ
- Nawet nie wiesz jak się cieszę  -powiedziałam
-ja też księżniczko - pocałował mnie ponownie
PO POWROCIE DO DOMU OPOWIEDZIAŁAM WSZYSTKO DLA SIOSTRY
JAKO , ŻE BYŁYŚMY ZMĘCZONE CHCIAŁYŚMY IŚĆ SPAĆ
-  a może dzisiaj śpimy u mnie - zapytałam ze śmiechem
- dobry pomysł to chodźmy - zaśmiała się siostra
POSZŁYŚMY DO MOJEGO POKOJU NO I POMIMO
ZMĘCZENIA ZACZĘŁYŚMY ROZMAWIAĆ I GŁOŚNO SIĘ ŚMIAĆ
WTEDY USŁYSZAŁYŚMY PUKANIE DO DRZWI
- Proszę
WTEDY DO POKOJU WESZLI LEO I CHARLIE
- A wy dalej nie śpicie - zaśmiali się
- niee- śmiałam się razem z siostrą
- a byłyście takie zmęczone- powiedzieli
- no to my już idziemy spać dobranoc - powiedziałam z siostrą
- ta jasne niech wam będzie - zaśmiali się chłopcy
LEO I CHARLIE WYSZLI Z MOJEGO POKOJU I RAZEM Z SYLWIĄ POSZŁYŚMY
SIĘ  POŁOŻYĆ. JESZCZE PRZEZ CHWILĘ ROZMAWIAŁYŚMY KIEDY ZORIENTOWAŁAM SIĘ , ŻE
SYLWIA ZASNĘŁA...


/Księżniczka












niedziela, 6 marca 2016


ROZDZIAŁ 3

~Leo~
- hej dziewczyny ja jestem Leo a to Charlie
- tak wiemy - opowiedziałyśmy w tym samym momencie
- ee czyli jesteście...
-bambino - przerwałyśmy chłopakowi
- ja jestem Natalia a to Sylwia
- miło nam
- nam również
~Sylwia~
nogi uginały nam się a oczy szkliły na ich widok
- ej co tu się w ogóle dzieje- powiedziałam po cichu dla Natalii
- może to tylko sen uszczypnij mnie...
ałłłł....
-no co ? zaśmiałam się
- nic- odpowiedziałam ze śmiechem
~Charlie~
- słuchajcie a może obejrzymy jakiś film ?
- tak dobry pomysł- powiedział Leo
-a co wy na to dziewczyny?
- w sumie to dobry pomysł - powiedziała Natalia
-tak ja też się zgadzam
- ile macie lat ? - z ciekawością zapytał Leo
-ja 16 a Sylwia 15
- to co oglądamy ?
- tak - uśmiechnął się Charlie
~Natalia~
- słuchajcie my idziemy do siebie
- ok widzimy się jutro
- tak jasne- delikatnym głosem powiedziałam
-czy ty w to wszystko wierzysz??- zapytałam Sylwii
 -nie do końca ale to chyba
najlepsza rzecz jaka mi się przytrafiła - odpowiedziała
- mi tak samo
- ahhh - zaśmiałyśmy się
- to do jutra
- tak dobranoc
~Sylwia~
po prysznicu ubrałam się w piżamę i nawet nie wiem kiedy zasnęłam
~Natalia~
'chwilę wcześniej'
poszłam wziąść prysznic aby trochę ochłonąć
następnie ubrałam się w piżamę i poszłam spać
' zadzwonił budzik'

- ooo już rano... poszłam się ogarnąć i ubrałam wybrany zestaw


wychodząc zobaczyłam Sylwię


~Sylwia~
- cześć
- cześć
- gotowa ?
- yhy - westchnęłam
- no to schodzimy - złapałyśmy się za ręce i zeszłyśmy na dół
weszłyśmy do kuchni a tam byli już Leo i Charlie
- cześć dziewczyny
- hej - powiedziałyśmy razem
- często zdarza wam się mówić w tym samym czasie ? - zapytał Charlie
- tak - znów odpowiedziałyśmy razem i wszyscy zaczęliśmy się śmiać
- to co dzisiaj robimy?- zapytał Leo
- może na lody albo pizze a później do kina ? - zaproponował Charlie
- tak świetny pomysł- zarumieniłam się
- to co idziemy?
- tak pewnie- zaśmiałam się
~Natalia~
Przez całą drogę nie mogłam uwierzyć ,że to wszystko
dzieje się naprawdę. Kiedy byliśmy już w lodziarni
i wybraliśmy lody sięgnęłam do torebki po portfel.

- Co robisz - spytał Leo
-Jak to co ? Mam zamiar zapłacić...-uśmiechnęłam się
- Nie ja zapłacę za wszystko-powiedział brunet
- tak a ja zapłacę za bilety do kina- powiedział blondyn
- możemy się dołożyć- uśmiechnęła się Sylwia
- nie... przestańcie to był nasz pomysł...
- no ok- odpowiedziałam niezadowolona
~Leo~
- to co idziemy ?
- tak jasne- powiedziała Natalia
~Sylwia~
Moja siostra i Leo poszli przodem a ja
i Charlie nagle zwolniliśmy...

- no to może opowiesz mi coś o sobie ?
- a co chciała byś wiedzieć?
- w sumie to nie wiem jesteś moim idolem i wiem o
tobie większość rzeczy...-zarumieniłam się
- rumienisz się - zaśmiał się Charlie
- ee nie - zasłoniłam twarz ręką 
- może chodźmy szybciej moja sis i Leo już pewnie czekają na nas w kinie...
~Natalia~
'chwilę wcześniej'
- gdzie jest Sylwia i Charlie?
- a nie wiem pewnie idą gdzieś z tyłu
- może zaczekajmy
- nie chodź poczekamy w kinie
- no dobrze
- muszę ci coś wyznać
- tak - z ciekawością powiedział Leo
- no bo jesteś moim idolem i...
- i..?
-czuje się trochę nieswojo w twoim towarzystwie- zarumieniłam się
- dlaczego ?
- no to takie dziwne uczucie- spuściłam głowę
- nie masz się czego wstydzić - uśmiechną się Leo
- to na jaki film idziemy ?- szybko zmieniłam temat
- może horror ?
- Nieee...
- boisz się ?
- ja ? Nie po prostu wolę coś innego
- nie masz się czego bać - pogilgotał mnie brunet
-Leo przestań mam łaskotki- zaczęłam się śmiać
PRZEZ CAŁĄ DROGĘ DO KINA WYGŁUPIALIŚMY SIĘ I
ŚMIALIŚMY...
~Sylwia~
'chwilę wcześniej'
- założę się , że nie- zaśmiał się blondyn
- Charlie proszę chodźmy szybciej - odeszłam kilka kroków od Charliego
- wstydisz się mnie ?? - zapytał
- nie poprostu później moja siostra będzie się wkurzać
- no ok chodźmy...
KIEDY DOTARLIŚMY DO KINA LEO I SIOSTRA JUŻ TAM NA
NAS CZEKALI

~Leo~
- o idą - zaśmiałem się razem z Natalią
- my?- spytała Sylwia
- nie minionki haha - powiedziała brunetka
- oj już dobra - powiedział Charlie śmiejąc się
~Natalia~
PO ZAKOŃCZENIU FILMU OD RAZU POSZLIŚMY DO DOMU
CAŁĄ DROGĘ SIĘ WYGŁUPIALIŚMY
W DOMU CZEKAŁY NA NAS PANI VICTORIA I PANI KAREN
RAZEM Z NASZĄ MAMĄ

- cześć - powiedziała pani Victoria
- hej- odpowiedział Leo a my razem z nim
- jak się bawiliście? - zapytała pani Karen
- dobrze- odpowiedziałam z uśmiechem
~Sylwia~
- ok to my idziemy na górę
- no okej-powiedzieli chłopcy
POSZŁAM DO SWOJEGO POKOJU WZIĘŁAM KĄPIEL I UBRAŁAM PIŻAMĘ
~Natalia~
'chwilę wcześniej'
POSZŁAM Z SYLWIĄ NA GÓRĘ I POBIEGŁAM DO SWOJEGO POKOJU
WZIĘŁAM SZYBKI PRYSZNIC I UBRAŁAM SIĘ W LUŹNY DRES
ZAŁOŻYŁAM SŁUCHAWKI I ZESZŁAM NA DÓŁ GDZIE BYLI LEO I CHARLIE

~Leo~
- o już jesteś
- tak - zdjęłam słuchawki z uszu
- czego słuchałaś - zapytał Charlie
- aaa...
- aaa...co?- zapytałem o to samo
- no wiecie hopeful i te sprawy - zaśmiałam się
- aa spoko a może nam zaśpiewasz ponoć ładnie śpiewacie -powiedział Charlie
- niee w ogóle skąd wiesz , że śpiewamy ??
- tajne źródło...
- ta yhy tajne źródło o imieniu Sylwia
- może tak może nie - powiedział Charls
- to jak będzie z tym śpiewaniem ?
- może kiedy indziej
- okej- odpowiedziałem
~Charlie~
- oo już idzie
- no w końcu- powiedziała Natka
- ojej nie przesadzajcie
- no spoko - wszyscy zaczęliśmy się śmiać
- to gdzie jutro idziemy może skatepark ? - zaproponował Leo
- w sumie...- powiedziała Natalia
- ale ja nie umiem jeździć...- powiedziała Sylwia
- no rzeczywiście ja też...
- nauczymy was - powiedziałem
- okeyy - spojrzałyśmy się na siebie i zaczęłyśmy się śmiać
~Leo~
- my idziemy do siebie dobranoc - posłałem uśmech brunetce
- tak my też... dobranoc - uśmiechnęłam się do Leo
~Natalia~
RAZEM Z SYLWIĄ POSZŁAM NA GÓRĘ I OD RAZU POSZŁAM
DO SWOJEGO POKOJU...


Tak jak mówiłam rozdział pojawia się wcześniej :). Myślę , że wam się spodoba
~Queen~

piątek, 4 marca 2016

ROZDZIAŁ 2

~Natalia~
'zadzwonił budzik'
o nie wcale się nie wyspałam ale cóż...
zeszłam na dół po coś do picia następnie poszłam się ogarnąć
i ubrałam się 

 
 Wychodząc z pokoju wpadłam na Sylwię 
 
- Hej
- hej
- Wyspana? - zapytałam
- nie a ty ?
- Nie
- dobra chodźmy na dół już 10:30
zeszłyśmy do kuchni gdzie czekała na nas mama
- i co gotowe - zapytała z zaciekawieniem
- tak jakby - odpowiedziałam
- ok chodźcie coś zjeść
-dobrze - powiedziałyśmy razem śmiejąc się
- o taksówka już jest chodźcie 
- tak chwila idziemy - powiedziała siostra
Wszystkie poszłyśmy do taksówki i po około 40 minutach byłyśmy
na lotnisku.
~Sylwia~
przeszłyśmy odprawę a następnie ruszyłyśmy w stronę samolotu.
kiedy już usiadłyśmy na swoich miejscach nałożyłam słuchawki i nie wiem kiedy zasnęłam
gdy się obudziłam była 23. Siostra już spała , mama też więc odłożyłam słuchawki i poszłam spać.
rano obudziła mnie siostra mówiąc , że jesteśmy na miejscu
wyszłyśmy z samolotu a tam czekała na nas taksówka.

-jak tam dziewczynki ?
- w miarę ok.
-dlaczego tylko w miarę ?
- trochę się obawiam ...
- nie ma czego - mówiąc te słowa przytuliła mnie i siostrę
~Natalia~
po jakiejś godzinie jazdy taksówką byłyśmy na miejscu okolica była cudowna tyle
zieleni kiedy razem z Sylwią podziwiałyśmy okolice mama nas zawołała
odwróciłyśmy się i zobaczyłyśmy nasz nowy dom.

- jest cudowny - powiedziałam odwracając głowę w stronę Sylwii
dość duży domek dwu piętrowy z białymi ścianami
- piękny
- i jak wam się podoba?
- niesamowity - powiedziałyśmy w tym samym momęcie
weszłyśmy do środka mama powiedziała , że nasze pokoje są na górze
od razu pobiegłyśmy tam i wybrałyśmy pokoje dla siebie
co najciekawsze w każdym z nic była łazienka więc żadna
nie będzie musiała czekać aż któraś się wykąpie.

- ja biorę ten po prawej-powiedziała Sylwia
- a ja po lewej
poszłyśmy do swoich pokoi i rozpakowałyśmy się
nagle zawołała nas mama

- dziewczynki chodźcie muszę wam kogoś przedstawić .
-już idziemy - krzyknęłam z góry
stanęłyśmy na schodach i chwilę tak stałyśmy
- ej czy te dwie panie ci kogoś nie przypominają? - zapytałam
-szczerze to tak...
- mamy Leo i Charliego -powiedziałyśmy znów w tym samym czasie
-ale jak to możliwe ?
- sama nie wiem dobra chodź
-dziewczynki to jest pani Victoria i pani Karen
- miło nam poznać - uśmiechnęłyśmy
- nam również - uśmiechnęła się pani Victoria
- my musimy iść do pracy ale za jakieś 20 minut powinni być tu nasi synowie
- dobrze- odpowiedziałam drżącym głosem
Kiedy mama i pani Victoria , Karen wyszły my zaczęłyśmy gadać
- jak to w ogóle możliwe ???
- ja nie wiem ale może to nie te osoby o których myślimy.
-no wiem , ale...
- ale?
- mam dziwne przeczucia
- nie okłamujmy się ja tak samo...
nagle usłyszałyśmy jak ktoś wchodzi te osoby miały dziwnie znajome głosy wyszłyśmy z kuchni i nagle zobaczyłyśmy ich..


Hej a więc przed wami kolejny rozdział. Przepraszam , że wstawiam dopiero teraz ale miałam problem z laptopem.Ten rozdział jest nieco dłuższy od poprzedniego , ale mam nadzieję że wam to nie przeszkadza :).
Trzeci rozdział być może będzie trochę wcześniej niż w następny piątek , ponieważ jest już prawię skończony. Na dzisiaj to tyle życzę miłego czytania i dobranoc :*
~Queen 


środa, 2 marca 2016

Hejka gotowi na 35 faktów o Charlusiu <3

1. Jego pełne imię to Charlie Joe Lenehan - Green
2. Urodził się 27 października 1998
3. Przeprowadził się do Bournemouth
4. Nie lubi rozmawiać o swoich przeżyciach 
5. Wykonał Ice Bucket Challenge
6. W 2014 roku miał wypadek :(
7. Mieszka z mamą Karen i młodszą siostrą Brooke 
8. Jest tym poważniejszym ( ta yhy hahah)
9.  Jest leworęczny
10. Gra na gitarze i pianinie 
11. Ma ok.175 cm 
12. Od niedawna ma Iphona 6s plus 
13. Uwielbia minionki 
14. Ma niebieskie oczy *.*
15. Ma dziewczynę Chloe ( szczęściara <3 )
16. Lubi gorącą czekoladę
17. Razem z kolegami założył zespół gdzie Charlie był wokalistą :)
18. Lubi Bruno Marsa i Chrisa Brown'a
19. Używa One Million Perfume
20. Lubi 1D 
21. Nie lubi swoich uszu ( a my wręcz przeciwnie <3 )
22. Kiedyś przyjaciel zgolił mu jedną brew 
23. Traktuje Tilly jak swoją siostrę ( kochany *.*)
24. Lubi jeździć na desce 
25. Kiedy byli w półfinale BGT miał złamanego kciuka ( Miał założony gips na 8 tygodni a kiedy mu go zdjęli po tygodniu znów go złamał ohh Charlie hahah)
26. Ma rozmiar buta 41 
27. Śpiewa od 11 roku życia  
28. Lubi grać w piłkę nożną 
29.  Ubrania kupuje w TopMan’ie.
30. Bardzo lubi pizze 
31. Jego psiak nazywa się Troy 
32. Lubi czytać 
33. Śpi z wieloma poduszkami 
34. Ma tatuaż 
35. Nazywa Leosia "Bae" 



Myślę , że post wam się spodobał. Chciały byśmy abyście dodawały komentarze to było by dla nas bardzo przyjemne uczucie , że ktoś w ogóle czyta tego bloga a wtedy na pewno miały byśmy większą motywacje do pisania :* . Pomyślałam również , że mogły byśmy dodać parę faktów o sobie. Jeśli chcecie to oczywiście piszcie w komach. Pozdrawiam księżniczki i życzę miłej reszty dnia <3 . 
~ Queen 
 

wtorek, 1 marca 2016

FAKTY O LEO <3
1. Jego pełne imię to Leondre Antonio Devries
2. Urodził się 6 października 2000 roku
3. Mieszka w Port Talbot
4. Był prześladowany w podstawówce
5. Wcześniej Little DreEmotikon hear
6. Śpi bez koszulki , bo tak mu wygodniej
7. Uwielbia jabłka
8. Ma około 160-165
9. Lubi kolor niebieski i czerwony
10. Ma pierścionek , który oznacza , że zaręczył się ze wszystkimi bambino Emotikon heart
11. Lubi chińskie jedzenie
12. Jest wegetarianinem
13. Jego ulubione batony to Marsy
14. Dla niego każda dziewczyna jest księżniczką <3
15. Ma I phone 6
16. Umie powiedzieć "kocham cię" " dzień dobry" "Kocham cię polsko" " dobra zupa" (różne filmiki)
17. Mówi do Charliego "Charls" lub "Bae" ( kochanie)
18. Uwielbia bajkę Little Einshtain
19. Jego ulubiona marka to Supra
20. Jego ulubiona gra na Xboxa to Fifa
21. Jego imię oznacza " Siła Lwa"
22. Najbardziej lubi lody czekoladowe
23. Ma mały pieprzyk pod okiem
24. Jego ulubione przedmioty to matematyka i historia
25. Ma brązowe oczy
26. Był na wycieczce szkolnej w Karakowie
27. Nie ma dziewczyny <3
28. Często ma na sobie słuchawki co denerwuje Charliego
29. Uwielbia się przytulać

30. Kocha Nutelle
31. Nie lubi się całować ale w policzek TAK Emotikon heart
32. Nie przepada za chipsami
33. Umie rozmawiać o swoich uczuciach
34. Mieszka z mamą
35. Uwielbia jak dziewczyna się uśmiecha

/Księżniczka