Kursor

GRY

piątek, 26 lutego 2016


ROZDZIAŁ 1

~Natalia~ No w końcu wakacje. Wstałam o 12 i poszłam wziąć prysznic. Po obmyciu i dokładnym osuszeniu ciała ubrałam wybrany wcześniej zestaw ubrań.
Później postanowiłam zrobić lekki makijaż i zeszłam na dół na śniadanie gdzie czekała na mnie mama. - cześć mamo - cześć skarbie -gdzie Sylwia - zapytałam z ciekawością - jeszcze śpi - odpowiedziała mama śmiejąc się - co za śpioch - powiedziałam z uśmiechem Wziełam kanapkę ze stołu i poszłam na górę obudzić Sylwię. Weszłam cicho do jej pokoju , usiadłam obok niej i szepnełam do ucha -wstawaj moja Bambino - co ?... - już 13 -powiedziałam śmiejąc się - co? dlaczego mnie nie obudziłaś wcześniej ! -powiedziała z pretensjami - oj już nie denerwuj się ... Idę na dół zejdź zaraz. -ok... ~Sylwia~ Po mimo mego późnego wstania byłam bardzo zmęczona więc poszłam wziąść prysznic aby się obudzić . Po dokładnym obmyciu i osuszeniu ciała ubrałam wybrany zestaw.
Zeszłam na dół gdzie była już moja siostra i mama - oo nareszcie -powiedziała mama oj przestańcie - powiedziałam ze śmiechem - No to dziewczynki mam dla was wiadomość -jaką ? -powiedziałyśmy równocześnie - jutro wyjeżdżamy ... -ale jak to ? - powiedziałam przestraszonym głosem - musimy wyjechać na co najmniej rok , ponieważ dostałam ofertę pracy i jedziemy do Wielkiej Brytanii ~Natalia~ - omg nie wieżę - drżącym głosem powiedziała sis -jutro o 12 mamy lot więc lepiej idźcie się spakować - dobrze - znów powiedziałyśmy równocześnie ~ Sylwia~ Dzień zleciał mi bardzo szybko od 17 do 21 spakowałam wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy i poszłam do siostry sprawdzić jak jej idzie . Jak weszłam do jej pokoju zauważyłam jeden wielki bałagan. - a ty dalej nie spakowana ?? - nie... nie mogę przestać myśleć o tym wszystkim... - ja też , ale z drugiej strony jak na razie mamy wakacje - w sumie tak - ok pomogę ci bo widzę , że sama nie dasz rady - zaśmiałam się -ja,ja nie dam rady pff... -oj już spokojnie - No dobra ewentualnie możesz mi pomóc - rzuciłam w nią poduszką ~Natalia~ Wybiła 23 do pokoju weszła mama - a wy dalej nie śpicie ? -już własnie skończyłyśmy się pakować -Dobrze to idźcie już spać - za chwilę - wiesz , że cię kochamy -ja was też i tak wiem - zaśmiała się Sylwia poszła do siebie a ja poszłam się umyć po tym ubrałam się w piżamę i poszłam spać ~Sylwia~ 'chwilę wcześniej' po tym całym dniu poszłam do łazienki wykąpać się po upłynięciu 15 minut leżałam na łóżku i myślałam o tym wszystkim .


Nawet nie wiem kiedy zasnełam ....






Oto pierwszy rozdział mam nadzieję że wam się podoba . Następny rozdział 4.03. /księżniczka


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz